Polscy kierowcy rzadkością w polskich ciężarówkach – zmiana na międzynarodówce

W polskim transporcie międzynarodowym dokonała się bardzo symboliczna przemiana. Dotyczy ona zatrudniania zagranicznych kierowców, pochodzących spoza krajów Unii Europejskiej.

Jak podano w dzisiejszej publikacji „Rzeczpospolitej”, dotyczącej kondycji polskich firm transportowych, już blisko 60 procent kierowców prowadzących polskie ciężarówki w ruchu międzynarodowym to obywatele „krajów trzecich”, pochodzący spoza Unii Europejskiej. Wskazuje się tu między innymi na Ukraińców, Białorusinów, Gruzinów, Hindusów oraz Filipińczyków.

Powyższa statystyka jednoznaczna jest ze stwierdzeniem, że udział polskich kierowców w polskim transporcie międzynarodowym spadł wyraźnie poniżej 50 procent. Innymi słowy, gdy zobaczymy na zagranicznym parkingu ciężarówkę na polskich rejestracjach, statystycznie bardziej prawdopodobne będzie spotkanie przy niej obcokrajowca niż Polaka.

Oczywiście Polska nie jest pierwszym krajem, który dotarł do tej sytuacji. Znacznie wcześniej i wręcz na jeszcze większą skalę pozaunijni kierowcy przejęli chociażby litewski transport międzynarodowy. Niemniej trzeba przyznać, że akurat w przypadku naszego kraju jest w tej przemianie coś szczególnie symbolicznego. W końcu od wielu lat, zwłaszcza w oczach społeczeństw oraz mediów z Europy Zachodniej, polski kierowca był niemalże synonimem transportu międzynarodowego.