Policjant po służbie zdołał zatrzymać 50-letniego kierowcę ciężarówki z prawie 2 promila alkoholu we krwi

Ten pijany kierowca ciężarówki miał szczęście – zanim zdążył zrobić krzywdę sobie lub co gorsza komuś innemu, zatrzymał go policjant będący już po służbie. Zamiast wyrzutów sumienia do końca życia grożą mu teraz więc maksymalnie 2 lata w więzieniu, o czym opowiada ten komunikat KWP w Opolu:

Naczelnik brzeskiej drogówki, będąc po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę ciężarówki. Funkcjonariusz zauważył samochód, którego kierowca uszkodził znak drogowy, a jego tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Zawodowy kierowca stracił już prawo jazdy. Grozi mu również do 2 lat więzienia oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami.

11 listopada 2015 roku, będący po służbie naczelnik brzeskiej drogówki, jadąc drogą krajową nr 94, zauważył samochód ciężarowy, którego kierowca „ściął” znak drogowy. Tor jego jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy.

Policjant natychmiast ruszył za ciężarówką, jednocześnie powiadamiając o swoich podejrzeniach dyżurnego brzeskiej policji. Gdy po chwili ciężarowa scania zatrzymała się na pobliskiej stacji paliw, funkcjonariusz uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę. Wezwani na miejsce policjanci zbadali stan trzeźwości 50-latka. Urządzenie pokazało, że kierowca ciężarówki prowadził pojazd mając prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mieszkaniec powiatu inowrocławskiego stracił już prawo jazdy. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, jak również za zniszczenie znaku drogowego. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.