Policjant kradł pieniądze z mandatów od zagranicznych kierowców ciężarówek

Pewien polski kierowca ciężarówki miał nieprzyjemność trafić na holenderskiego policjanta Petera P. Sposób zachowania funkcjonariusza wzbudził jego podejrzenia, podobnie jak dokumenty potwierdzające wystawienie kary. Polak zgłosił więc tę sprawę innym policjantom, a ci rozpoczęli wewnętrzne dochodzenie.

Jak się okazało, 43-letni Peter P. z miejscowości Elst faktycznie nadużywał swojej władzy. Zatrzymywał zagranicznych kierowców, wystawiał im mandaty i pobierał je w gotówce. Zamiast jednak oficjalnie się z tych pieniędzy rozliczać, zatrzymywał je i wykorzystywał do własnych celów.

By tego dokonać, policjant podawał na drukach mandatowych fałszywe dane. Imię oraz nazwisko były nieprawdziwe, a numer służbowy funkcjonariusza po prostu nie istniał. Dlatego też, gdy polski kierowca ciężarówki przedstawił mandat jako dowód, całe oszustwo wyszło na jaw.

Według zebranych dotychczas dowodów, policjant miał postąpić w ten sposób co najmniej trzykrotnie. Co więcej, w ramach dochodzenia na jaw wyszły kolejne przestępstwa, jak wyciągnięcie z policyjnego systemu danych obecnego partnera swojej byłej narzeczonej. Peter P. miał następnie tego mężczyznę prześladować, kilkudziesięciokrotnie zamawiając na jego dane pizzę.

Jak natomiast będzie wyglądała kara? 14 października sąd w Rotterdamie ma wydać w tej sprawie wyrok. Prokuratura żąda przy tym skazania policjanta, lecz bez wysyłania go do więzienia. Zamiast tego miałby on wykonać 240 godzin przymusowych prac społecznych.