Wyobraźcie sobie, że w jednym z najbogatszych krajów Europy psuje Wam się ciężarówka. Pech chciał, że dzieje się to w bardzo niefortunnym miejscu, gdzie Wasz pojazd poważnie utrudnia ruch. Co więcej, w lusterku widzicie zbliżający się radiowóz, co już zapowiada problemy – funkcjonariusze zapewne wezwą pomoc drogową, której koszt przyprawi szefa o białą gorączkę. I tutaj pojawia się miła niespodzianka…
Policja z brytyjskiego hrabstwa Kent opublikowała wczoraj na Twitterze dwie bardzo ciekawe fotografie. Pokazują one Iveco Stralis holowane na A249 przez pomocnych policjantów, patrolujących drogi w Land Roverze Discovery. Jak się okazało, funkcjonariusze postanowili pomóc kierowcy i niczym na nagraniach z Ameryki podpięli ważący co najmniej kilkanaście ton zestaw do samochodu terenowego, ściągając go w bezpieczne miejsce. Tym samym Brytyjczycy po raz kolejny pokazali, że ich policja nie ma sobie równych pod względem przyjazności obywatelowi.
Wnioskując po ustawieniu wycieraczek i lusterek, Stralis należał do brytyjskiego przewoźnika.
Poniżej jedno z wielu tego typu nagrań z USA, z ostatniej zimy: