Policja skonfiskowała 21 ciężarówek, którymi jeździli nielegalnie zatrudniani kierowcy z Rumunii

belgia_konfiskata_31_ciezarowek

Belgijscy policjanci skonfiskowali w niedzielę 21 ciężarówek należących do jednego przewoźnika. Ponadto dom właściciela firmy został przeszukany, podobnie jak mieszkanie socjalne wykorzystywane przez kierowców.

Opisywana akcja dotyczyła socjalnego dumpingu. Był to więc kolejny przykład przedsiębiorstwa, które zatrudniało kierowców na wschodnioeuropejskich zasadach, a de facto działało w Europie Zachodniej. W tym konkretnym przypadku miało to polegać na tym, że belgijski przewoźnik zatrudniał kierowców przez fikcyjny oddział w Rumunii. Mężczyźni byli opłacani według rumuńskich zasad, a przy tym wykonywali pracę w Belgii oraz Francji, nigdy do Rumunii nie zjeżdżając. Co więcej, obowiązkowe przerwy kierowcy mieli spędzać w mieszkaniu wynajętym we Francji. Jest to więc ciekawy przykład na obejście zakazu odbywania 45-godzinnych przerw w kabinach.

Warto też wspomnieć jak wyglądała sama niedzielna akcja. Belgowie przeprowadzili swoje działania na terenie firm w Brugge, Damme oraz Ichtegem. Funkcjonariusze znaleźli tam 21 ciężarówek należących do omawianego przewoźnika, konfiskując je i prosząc kierowców o złożenie zeznań. W tym samym czasie inna grupa policjantów przeszukała też dom przewoźnika oraz biuro jednego z jego klientów. Szukano przy tym oczywiście dokumentów, które miały przedsiębiorców obciążyć. A do tego doszła równoległa akcja we Francji – tam funkcjonariusze wpadli do wspomnianego mieszkania dla kierowców, a do tego znaleźli kolejne 14 firmowych ciężarówek, przesłuchując ich kierowców.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z powyższym tekstem. Pochodzi ono ze starszego artykułu, dotyczącego podobnej sprawy. Znajdziecie go poniżej:

Belgijska policja odebrała firmie 31 ciężarówek – wszystko przez nielegalne zatrudnianie Rumunów