Pełen przebieg zdarzeń opisywałem poniżej:
Oto jak doszło do wypadku na M1 – ciężarówka 12 minut stała na pasie ruchu
W Wielkiej Brytanii wrócił temat 31-letniego Polaka, który będąc pod wpływem alkoholu uczestniczył w wypadku na autostradzie M1. Przypomnijmy, że kierowca miał ponad promil alkoholu i z jakiegoś powodu postanowił zatrzymać się na jednym z pasów ruchu. Gdy stał tak już 12 minut, na tyle jego naczepy rozbił się osobowy Ford Transit oraz inna ciężarówka.
Jak podały właśnie brytyjskie media, mieszkający w Wielkiej Brytanii Polak postanowił nie przyznawać się głównego zarzutu, czyli spowodowania wypadku z aż ośmioma ofiarami śmiertelnymi. 31-latek przyzna się jedynie do prowadzenia pod wpływem alkoholu. Co natomiast powie na to sąd? Tego dowiemy się dopiero pod koniec lutego, kiedy w sprawie odbędzie się kolejna rozprawa.
Skąd taka decyzja kierowcy oraz jego adwokata? Wynika to z samego przebiegu zdarzeń. Kiedy bowiem doszło do wypadku, kierowana przez Polaka ciężarówka nie była w ruchu, stojąc już od 12 minut. Ustalono też, że kierowca Forda Transita niemal do końca jechał tym pasem, na którym stała Scania z naczepą. Podjął się on manewru zmiany pasa dopiero w momencie, gdy było już za późno na bezpieczne ominięcie.
Zdjęcie z miejsca wypadku:
UPDATE: Eight confirmed dead and four hurt in horror Bank Holiday minibus and lorry crash on M1 https://t.co/mQIcmcEMNk pic.twitter.com/mkbD8eZXkA
— Daily Star (@Daily_Star) 26 sierpnia 2017