Polacy najlepsi na Africa Eco Race – Ford F-150 z polskiego zespołu i Iveco De Rooya pierwsze na mecie

ford_raptor_africa_eco_race

Więcej o Africa Eco Race 2018 pisałem tutaj.

Tegoroczny rajd Africa Eco Race okazał się wyjątkowo udany dla zawodników z Polski. Polacy zwyciężyli w klasie T2, przeznaczonej dla seryjnych samochodów terenowych. Ponadto w klasie T4, przeznaczonej dla ciężarówek, najlepszy był Holender z polskim mechanikiem.

W klasie T2 zwyciężyli Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk z zespołu R-SIX Team. Na Africa Eco Race pojechali oni amerykańską legendą, mianowicie Fordem F-150 w sportowej wersji Evo. Pojazd ten wywodzi się z seryjnie produkowanego Forda F-150 Raptor, ma benzynowy silnik i tak naprawdę może być określany lekką ciężarówką.

Tymczasem wśród ciężarówek najlepszy był słynny Gerard de Rooy, jadący swoim wiernym Iveco Powerstar. W tym roku De Rooy wyjątkowo zrezygnował z udziału w rajdzie Dakar, zamiast tego wybierając właśnie Africa Eco Race. I chyba nie pożałował, bo wraz z polskim mechanikiem Dariuszem Rodewald dojechał na pierwszym miejscu w klasyfikacji samochodów ciężarowych (T4).

Odpowiedzi na komentarz Czytelnika – jaką rolę pełni w tego typu rajdach mechanik? Większość jego pracy odbywa się tak naprawdę przed wyścigiem. Przewodniczy on wówczas przygotowaniom pojazdu do zmagań, uczestniczy w testach i sprawdza rozmaite ustawienia napędu, czy też układu jezdnego. Kiedy natomiast przychodzi czas wyścigu, mechanik pełni na pokładzie rolę „zapobiegawczą”. Stale dogląda on parametrów pracy pojazdu, aby wykryć ewentualne nieprawidłowości. Jest on też nieocenioną pomocą w sytuacji, gdy ciężarówka zostanie uszkodzona lub ulegnie awarii. W końcu mało kto zna ją tak dobrze, jak mechanik, który spędził z tym pojazdem ostatnie miesiące.