Zdjęcia: End of the Line
Statystyki mówią niestety same za siebie: kierowcy ciężarówek spędzają w miejscu pracy rekordowo dużo czasu, związane z tym wyrzeczenia mają ogromny wpływ na życie, a przypadki zgonów w trasie absolutnie nie należą do rzadkości. Stąd biorą się więc takie pomysły, jak ten zrealizowany ostatnio w Wielkiej Brytanii z udziałem klasycznego Volva NH12.
Po 42 latach pracy w branży transportowej, głównie przy szkoleniu nowych kierowców ciężarówek, Brytyjczyk Neill Hutchinson postanowił założyć przedsiębiorstwo pogrzebowe. Tak powstała firma End of the Line, specjalizująca się w ostatnich pożegnaniach dla zmarłych kierowców ciężarówek, wykonywanych z transportową oprawą. Stąd przygotowanie 18-tonowego wozu pogrzebowego, bazującego na ciągniku Volvo NH12 i wyposażonego w przeszkloną, wykonaną na specjalne zamówienie platformą na trumnę. Pojazd ten ma być dostępny na ceremonie pogrzebowe organizowane głównie we wschodniej Anglii, w hrabstwach Norfolk, Suffolk i Cambridgeshire.
Jak tłumaczy założyciel firmy, powyższy pomysł zrodził się w jego głowie, gdy pomagał w organizacji pogrzebu dla bliskiego przyjaciela, wieloletniego kierowcy ciężarówki. Wówczas syn zmarłego wyszedł z propozycją, by zorganizować platformę na trumnę i zamontować ją na ciągniku siodłowym. Hutchinson szybko doszedł też do wniosku, że pogrzebowy pojazd powinien mieć wyjątkowy charakter, stanowiąc tym samym dodatkowy hołd dla zmarłych. Dlatego postanowił sięgnąć właśnie po Volvo NH12 460 Globetrotter, z silnikiem klasycznie zamontowanym przed kabiną. Model ten jest już dzisiaj bardzo dużą rzadkością, wszak oferowano go w Europie tylko w latach 2000-2002. Odpowiedni egzemplarz udało mu się znaleźć w Holandii, musząc się przy tym pogodzić z kierownicą po lewej stronie.
To już kolejny pomysł na pogrzebową ciężarówkę, który pojawił się w branży w krótkim czasie. Ledwie jesienią ubiegłego roku pokazywałem bowiem podobny projekt z Francji, na bazie Mercedesa Actrosa L 1963 GigaSpace. Możecie o nim przeczytać w następującym artykule: Actros L jako profesjonalny karawan – odpowiedź na transportowe pogrzeby