W miniony piątek Inspekcja Transportu Drogowego świętowała 15-lecie swojego istnienia. Z tej okazji przygotowano pokaźną uroczystość, składającą się ze mszy świętej w intencji ITD, gali zorganizowanej w Bibliotece Narodowej w Warszawie, a także konferencji pod hasłem „Bezpieczeństwo w transporcie drogowym”.
Na miejscu nie zabrakło przedstawicieli rządu, parlamentu, a także Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy. Ponadto pojawili się też goście z zagranicy – niemieckie BAG reprezentowała Maren Gläser, a przedstawicielem ogólnoeuropejskiej organizacji Euro Contrôle Route był Frédéric Béchara. Co jednak jest w tym wszystkim najciekawsze, to podsumowanie tych 15 lat pracy, z wielotysięcznymi liczbami na czele.
Liczbowe podsumowanie:
Z początkiem października 2002 roku pierwsi inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego rozpoczęli pracę na drogach całej Polski. Następnie, w ciągu 15 lat, skontrolowali oni 2 miliony 640 tysięcy pojazdów, wydając przy tym 373 tys. decyzji o nałożeniu kar administracyjnych na firmy. Nie brakowało też mandatów dla samych kierowców. Z tytułu łamania przepisów transportowych, otrzymali oni 353 tys. mandatów, a do tego doszły 244 tys. mandatów za łamanie prawa o ruchu drogowym. Ponadto funkcjonariusze zatrzymali też 188 tys. dowodów rejestracyjnych.
Jeśli chodzi o typy kontroli, to mieliśmy tutaj 236 tys. zatrzymań pojazdów z ładunkami niebezpiecznymi, 397 tys. kontroli pojazdów do przewozu osób, 32,5 tys. kontroli transportów zwierząt oraz 49,5 tys. zatrzymań samochodów z odpadami. A do tego doszły jeszcze 22 tys. kontroli przeprowadzonych w siedzibach firm.
A jak żyło się bez ITD? O tym wspominałem poniżej:
Bezrobocie wśród kierowców, holenderski kabotaż i brak ITD – problemy przewoźników sprzed 17 lat