Stawki transportowe po prostu muszą pójść w górę – takie stwierdzenie opublikował kolejny duży przewoźnik. A żeby było ciekawiej, mowa tutaj o węgierskiej firmie Waberer’s.
Dopiero co (tutaj) publikowałem podobny tekst z firmą Nagel Group w roli głównej. Można było wówczas przeczytać, że stawki pójdą w górę o co najmniej 6 proc., w związku ze wzrostem kosztów zatrudnienia oraz coraz gorszą sytuacją na niemieckich drogach.
Jak natomiast podeszła do tego tematu firma Waberer’s? Prezes węgierskiego giganta, pan Ferenc Lajkó, wypowiedział się zwłaszcza w odniesieniu do konkurencji na rynku. Ostrzegł on inne firmy transportowe, że jeśli nie zdecydują się na podniesienie stawek, może się to dla nich bardzo źle zakończyć.
Prezes Waberer’s tłumaczy wszystko zauważalnym wzrostem kosztów działalności w branży. Podkreślił przy tym, że nawet poprawa efektywności firmy, jak eliminowanie pustych przebiegów, czy obniżanie zużycie paliwa, nie jest w stanie zrekompensować tak dużego wzrostu kosztów.
Firma opublikowała też konkretne statystyki. Wynika z nich, że w drugim kwartale 2018 roku Waberer’s stosował o około 7 proc. wyższe stawki niż w tym samym kwartale roku ubiegłego.
