Pobili kierowcę i odkręcili od ciągnika orurowanie – złodzieje spod Lipska kradną Truxy

Fot. Facebook przewoźnika

Ta parkingowa kradzież nie polegała na typowym wyniesieniu ładunku z naczepy. Zamiast tego złodzieje dokonali napadu z rabunkiem, a także zdemontowali fragment ciągnika siodłowego.

O wszystkim poinformowała niemiecka firma Fischer Spezialtransporte. Ofiarą napadu był jeden z jej pracowników, w nocy z wtorku na środę wykonujący ponadnormatywny przewóz Scanią S730. Mężczyzna jechał autostradą A9 w okolicach Lipska i zatrzymał się na niewielkim, pozbawionym stacji parkingu Kapellenberg West. Około godziny 0.30 udał się tam do toalety, a gdy z niej wychodził został powalony silnym ciosem.

Napastnik zabrał kierowcy portfel wraz ze wszystkimi najważniejszymi dokumentami. Gdy natomiast mężczyzna doszedł do siebie i zdołał wrócić do ciężarówki, zastał swój ciągnik stojący bez przedniego orurowania. Złodzieje musieli więc zdemontować przednią osłonę i niewykluczone, że to właśnie ona była główną przyczyną napadu. Mowa tutaj bowiem o aluminiowym produkcie marki Trux, wartym 20 tys. złotych.

Ofiara na szczęście nie doznała poważniejszych obrażeń i czuje się obecnie dobrze. Niemniej sam fakt bycia obrabowanym na parkingu może wzbudzać przerażenie. Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję, a w internecie poszukuje się wszelkich możliwych świadków.

Szczególnie istotnym tropem może się przy tym okazać skradzione orurowanie. Ledwie miesiąc wcześniej, również na przedmieściach Lipska, doszło bowiem do podobnej kradzieży. W nocy z 22 na 23 lutego, na parkingu Saaletal Süd przy autostradzie A38, zatrzymała się Scania serii S z firmy K.E. Transporte. Również i z tego pojazdu skradziono przednie orurowanie i była to dokładnie taka sama osłona wyprodukowana przez firmę Trux.

Fot. Facebook przewoźnika