Powyższej zdjęcie, ewidentnie wykonane jakoś w latach 90-tych, pozornie nie przedstawia niczego wyjątkowego – ot baza nieistniejącej już firmy UniTrans, która zawsze lubowała się w ciężarówkach marki Renault. Obok siebie stoją prawdziwe legendy polskich szos lat 90-tych, czyli popularne „Magnumki”, serie R oraz „Majorka”, przypominające, że jeszcze niedawno jeżdżenie w zagraniczne trasy 340-konnym ciągnikiem z niską kabiną było normą. Jest też pewien rodzynek w postaci… no właśnie, tutaj wprawne obok szybko dostrzeże, że coś jest nie tak.
Wydaje się jakby to był DAF 95 Space Cab, ale ten napis 1236 w dolnej partii drzwi do DAF-a bezsprzecznie nie pasuje. I trudno się temu dziwić, gdyż wcale nie jest to DAF. Na powyższym zdjęciu widzimy jeden z niewielu egzemplarzy hiszpańskiego Pegaso Troner, które w latach 90-tych zawitały do naszego pięknego kraju. Troner na pierwszy rzut oka może być oczywiście pomylony z modelem 95, a to dlatego, że obie ciężarówki wykorzystywały tę samą kabinę – konstrukcję o nazwie Cabtec, którą była wspólną projektem firm Pegaso oraz DAF. Pod kabiną podobieństw już jednak nie było, gdyż zarówno Holendrzy i Hiszpanie montowali pod kabinę zupełnie inny napęd. W przypadku modelu Troner 1236 można było spodziewać się silnika własnej konstrukcji Pegaso, liczącego 12 litrów pojemności i oferującego 360 KM przekazywane do 16-biegowej przekładni ZF.
Bardzo dziękuję Kamilowi Biegoniowi, który załatwił dla mnie tę fotografię, a także Michałowi Kubalokowi z Trucksfoto.pl, który jest owego zdjęcia autorem. Jednocześnie wszystkich ciekawskich zapraszam do dwóch starszych artykułów na temat firmy Pegaso:
Pegaso Troner, Seddon Atkinson Strato oraz cała gama DAF-ów, czyli historia pewnej udanej kabiny
Hiszpańskie ciężarówki Pegaso 2011 oraz 1064 pracujące w zielonych barwach przedsiębiorstwa Pekaes
