Pijany kierowca zatrzymany przez inne ciężarówki – miał 2 promile i jechał autostradą

I raz jeszcze mowa będzie o skutecznej współpracy kierowców ciężarówek. Do niedzielnej sprawy z ugaszeniem pożaru, dołącza piątkowa historia z autostrady A2. Dzięki współpracy zatrzymano tam kierowcę z ponad 2 promilami alkoholu.

Dwóch kierowców ciężarówek zwróciło uwagę na zestaw, który lawirował po obu pasach ruchu. Postanowiono więc dokonać obywatelskiego zatrzymania, robiąc to w punkcie poboru opłat w Żdżarach, pod Koninem. Jedna ciężarówka zablokowała podejrzanego od przodu, druga uniemożliwiła mu wycofanie, a sami kierowcy udali się do kabiny, zapobiegawczo odbierając kluczyki.

Na miejsce ściągnięto pobliski patrol ITD, który dokonał kontroli trzeźwości. Jak się okazało, Ukrainiec zatrudniony w polskiej firmie transportowej miał 2,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podejrzenia świadków były więc słuszne, podobnie jak przeprowadzona przez nich akcja. Dzięki niej pijany kierowca trafi przed sąd, a jego przejazd po A2 nie skończył się tragedią.

Oto komunikat WITD Poznań:

Dwóch polskich kierowców pomogło na autostradzie A2 bardzo efektywnie zatrzymać, znajdującego się pod wpływem alkoholu, ukraińskiego szofera. Dzięki ich obywatelskiej postawie mogli szybko zadziałać inspektorzy wielkopolskiej ITD.

15 maja, na punkcie poboru opłat w Żdżarach na autostradzie A2, konińscy inspektorzy zostali wezwani do obywatelskiego zatrzymania dokonanego przez dwóch polskich kierowców pojazdów ciężarowych. Jak się okazało, jeden z nich jadąc autostradą w kierunku Poznania zauważył, że inny kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, prowadził pojazd na znacznej szerokości dwóch pasów jezdni, co mogło wskazywać na to, że był nietrzeźwy. Kierowca, który zauważył całe zdarzenie, porozumiał się z innym i obaj, zrobili barierę swoimi ciężarówkami, jednym pojazdem przed, a drugim za wątpliwym kierowcą, spowalniając jego jazdę. Ponieważ było to tuż przed punktem poboru opłat w Żdżarach, kierowcy na bramkach uniemożliwili jazdę, blokując pojazd i zabierając kluczyki podejrzanemu. Wtedy też wezwali do zdarzenia znajdujących się nieopodal na patrolu inspektorów. Jak się okazało, ukraiński kierowca, zatrudniony w polskiej firmie transportowej, był pod wpływem alkoholu. Na miejsce została wezwana policja, która przejęła pijanego kierowcę i jak się okazało miał on 2,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Polskim szoferom należą się podziękowania za obywatelską postawę i pomoc w wyeliminowaniu z ruchu nietrzeźwego kierowcy.