Pijany 20-latek wypiął naczepę i ukradł ciągnik – wybryk czy poważna sprawa?

Fot. KPP w Grodzisku Wielkopolskim

Pijany 20-latek bez prawa jazdy kategorii C+E włamał się do ciągnika siodłowego, wypiął z niego naczepę, a następnie odjechał na kilkaset metrów od miejsca kradzieży. Tak zaskakująca sprawa wydarzyła się w miniony weekend, w zachodniej Wielkopolsce, o czym poinformowała dzisiaj lokalna policja.

Zgłoszenie o kradzieży ciężarówki wpłynęło w sobotę, 14 czerwca. Dotyczyło ono ciągnika marki Mercedes-Benz, o szacowanej wartości 150 tys. złotych, który pod osłoną nocy zniknął z parkingu w gminie Wielichowo, położonej między Wolsztynem a Śmiglem, na szlaku drogi wojewódzkiej nr 312. Kradzież ta miała zostać uwieczniona przez monitoring, potwierdzając, że sprawca włamał się do pojazdu, uruchomił silnik, odłączył naczepę, a następnie odjechał.

W ciągniku znajdował się lokalizator GPS, który nie został przez sprawcę dezaktywowany. Dzięki temu policjanci mieli bardzo proste zadanie, ustalając, że pojazd znajduje się na terenie sąsiedniej miejscowości, niecały kilometr od miejsca kradzieży. Wraz z nim udało się też odnaleźć sprawcę, którym okazał się młody, 20-letni mężczyzna, będący w stanie nietrzeźwości. W momencie zatrzymania miał 1,7 promila alkoholu w organizmie, ale za to nie dysponował żadnymi uprawnieniami do prowadzenia ciężarówek.

20-latek ma teraz odpowiedzieć za kradzież pojazdu, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie bez wymaganych uprawnień. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, a wydaniem wyroku zajmie się oczywiście sąd.

Na koniec należy się pewien komentarz z wyjaśnieniem. Otóż pozornie cała ta sprawa może brzmieć niczym pijacki wybryk, ale w rzeczywistości może mieć jak najbardziej poważne podłoże. Tak łatwa kradzież Mercedesa, połączona z zaparkowaniem go w sąsiedniej miejscowości i pozostawieniem aktywnego lokalizatora GPS, pasuje do procederu, który nagłaśniali w ubiegłym roku Norwegowie. Chodziło tam o manipulowanie systemu bezkluczykowego, od 2018 roku stosowanego w Mercedesach Actrosach, a także o porzucanie pojazdów blisko miejsca kradzieży, by zweryfikować, czy dany egzemplarz może zostać bardzo łatwo namierzony przez policję. Więcej na ten temat: Kradzież ciągnika z systemem bezkluczykowym – to będzie coraz częstszy problem

Oryginalna treść komunikatu KPP w Grodzisku Wielkopolskim:

W sobotę, 14 czerwca br., funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu ciężarowego marki Mercedes. Do zdarzenia doszło w nocy na terenie gminy Wielichowo. Właściciel pojazdu, po zauważeniu jego braku, natychmiast poinformował policję. Wartość strat oszacowano na około 150 tysięcy złotych.

Dzięki zapisom z monitoringu ustalono, że sprawca odłączył naczepę od pojazdu, po czym uruchomił ciężarówkę i odjechał z miejsca zdarzenia. Pojazd był wyposażony w lokalizator GPS, co umożliwiło szybkie namierzenie jego położenia. Ciężarówka została odnaleziona na terenie sąsiedniej miejscowości, niespełna kilometr od miejsca kradzieży.

Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, gdzie ujawniono skradziony pojazd. W toku dalszych czynności ustalono, że sprawcą kradzieży jest 20-letni mężczyzna, który został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu.

Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany znajdował się w stanie nietrzeźwości – miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo ustalono, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami ciężarowymi.

Zatrzymany usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży pojazdu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień. Stracił już prawo jazdy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.