W rosyjskim przemyśle motoryzacyjnym właśnie dokonało się historyczne wydarzenie. Z fabryki firmy Kamaz wyjechał pierwszy samochód ciężarowy na miarę XXI wieku, wyposażony w kabinę z płaską podłogę, zautomatyzowaną skrzynię biegów, 10-calowy ekran multimedialny oraz zupełnie nowy silnik.
Kamaz 54901 – bo tak nazywa się ten pojazd – był już przeze mnie kilkukrotnie prezentowany. Wszystkie dotychczasowe egzemplarze były jednak konstrukcjami przedseryjnymi, przygotowanymi w jednostkowych egzemplarzach przez centrum badawczo-rozwojowe.
Teraz natomiast, jak podał rosyjski serwis „Vesti Kamaza” model 54901 rozpoczyna karierę seryjną. Przygotowania do produkcji zostały zakończone i oficjalna fabryka wytworzyła pierwszy, inauguracyjny egzemplarz. To biały ciągnik siodłowy, który pojedzie teraz na testy do wspomnianego centrum badawczego. Ciężarówka przejdzie tam dokładne testy, mające potwierdzić przygotowanie do rynkowej premiery.
Z technicznego punktu widzenia, Kamaz 54901 łączy niemiecką oraz rosyjską technologię. Samochód jest efektem współpracy z koncernem Dailmer, wykorzystując z podzespoły Mercedesa Actrosa czwartej generacji. To właśnie z tego samochodu pochodzi kabina, mająca 198 cm wysokości wewnętrznej. Do Actrosa podobne będzie też wnętrze, choć Rosjanie prowadzili kilka elementów własnego wystroju.
Inaczej niż w Mercedesie, napęd będzie stanowił nowy zupełnie nowy silnik P6, będący wspólnym dziełem Kamaza oraz niemiecko-szwajcarskiej firmy Liebherr. Jest to jednostka 11,9-litrowa o mocy od 400 do 550 KM. Do tego dojdzie też skrzynia biegów marki ZF, znana między innymi z DAF-a XF oraz Iveco Stralis. Napęd początkowo spełni normy emisji Euro 5, choć z czasem ma być też możliwe Euro 6.
Ujmując to procentowo, 25 proc. podzespołów nowego Kamaza ma pochodzić z zagranicy, natomiast 75 proc. będzie dziełem rosyjskim. Istotna jest też cena, która ma być o 20 proc. niższa niż w przypadku Actrosa w porównywalnej konfiguracji.
