Pierwszy ciągnik z 14,9-metrową naczepą, mieszczącą o 4 palety więcej, wyjechał na nadreńskie drogi

17,8_metra_naczepa_henkel_niemcy

Na mapie Europy pojawił się kolejny region wykorzystujący dłuższe samochody ciężarowe. Tym razem jest to niemiecki land Nadrenia Północna-Westfalia, obejmujący między innymi Zagłębie Ruhry i przez kilka lat jednoznacznie sprzeciwiający się idei ciężarówek 25-metrowych. Co natomiast władze tego landu zainteresowało, to ciężarówki 17,8-metrowe, łamane tradycyjnie w jednym miejscu, lecz wyposażone w dłuższe, 14,9-metrowe naczepy.

Na nadreńskie autostrady wyjechał właśnie pierwszy pojazd tego typu, złożony z MAN-a TGX oraz z naczepy mogącej zabrać na pokład o 4 palety więcej niż zazwyczaj. Ciężarówka ta nosi barwy firmy Spedition Greilmeier, zaś jej codzienna praca będzie polegała na wożeniu proszków do prania firmy Henkel. I co więcej, drogę z Düsseldorfu do Kolonii ciężarówka pokona po autostradzie, natomiast w dalszą trasę, aż do Monachium, naczepa pojedzie już na pokładzie wagonu kolejowego. A czy coś takiego się opłaca? Henkel wyliczył, że dzięki dłuższym naczepom oraz korzystaniu z transportu drogowo-kolejowego, można by ograniczyć emisję CO2 o około 50 proc., oszczędzając przy tym niemałe pieniądze.