W Szwecji właśnie wydano pierwszy seryjnie wyprodukowany egzemplarz najnowszego modelu marki Volvo Trucks. Niewątpliwie wyróżni się on na drogach swoim wyglądem, a ponadto okazuje się ciężarówką ograniczoną do tylko jednego rodzaju napędu.
Prezentowany samochód to Volvo FM Low Entry, zaprezentowane na początku bieżącego roku, ale dopiero teraz rozpoczynające seryjne dostawy do klientów. Pojazd ten ma niskowejściową kabinę, z miejscem kierowcy umieszczonym już przed osią przednia, a ponadto został opracowany bez jakiegokolwiek miejsca na silnik spalinowy. Diesla po prostu nie ma gdzie tam wstawić, dlatego Volvo FM Low Entry występuje wyłącznie z napędem elektrycznym. Wykorzystuje on dwa silniki o łącznej mocy stałej 449 KM, połączone z akumulatorami zapewniającymi około 200 kilometrów zasięgu.
Słysząc o niskowejściowej kabinie oraz ograniczonym zasięgu, od razu można by się spodziewać pojazdu do zbiórki odpadów. Co jednak ciekawe, ten pierwszy seryjny egzemplarz otrzymał zupełnie inne zastosowanie, będąc dwuosiowym podwoziem z furgonowym kontenerem, przeznaczonym dla branży kurierskiej. Będzie on pracował w firmie Alfredssons Transport AB, w ramach stałego podwykonawstwa dla DHL, rozwożąc paletowe przesyłki po mieście Norrköping oraz okolicach. Stąd też obecność windy rozładunkowej marki Bär Cargolift, a także typowo skandynawski, otwierany bok zabudowy.
Jeśli chodzi o miejsce pracy, to Volvo FM Low Entry zaoferuje kabinę wywodzącą się z modelu FM Globetrotter, o podwyższonym dachu. Do tego dołożono kamery zastępujące lusterka, znane z nowego FM Aero, a także aktywny układ kierowniczy Volvo Dynamic Steering, zwiększając siłę wspomagania przy manewrowaniu z małymi prędkościami.