Pięcioosiowy MAN TGS dla firmy ze Słowacji – podwozie pod holownik z rotatorem

W 2018 roku Słowacja zaktualizowała swoje przepisy dotyczące mas i wymiarów pojazdów. Podobnie jak na przykład w Szwajcarii, prawo zaczęło uwzględniać istnienie pięcioosiowych podwozi, przyznając im 40-tonowe DMC, dokładnie tak samo, jak w przypadku pięcioosiowych zestawów. Od tamtego czasu Słowacy stopniowo przesiadają się więc na pięcioosiowe solówki, a tamtejsze przedstawicielstwo MAN-a właśnie poinformowało o wydaniu swojego pierwszego pojazdu w konfiguracji 10×4.

Zacznę od wyjaśnienia, że pięcioosiowe podwozie wymagało specjalnego zamówienia, wykraczającego poza oficjalny konfigurator. Fabrycznie MAN oferuje bowiem do czterech osi, podobnie jak większość ciężarowych marek. Dlatego prezentowany pojazd wyjechał z fabryki jako czteroosiowe podwozie MAN TGS 41.510 8×4, a następnie został przetransportowany do niemieckiego warsztatu Toni Maurer Fahrzeugbau, będącego autoryzowanym podwykonawcą samego producenta. Tam zamontowano dodatkową oś pchaną, umieszczając ją tuż przed wózkiem napędowym i przekształcając całe podwozie w układ 10×4.

Po tej modyfikacji ciężarówka mogła zostać dostarczona do dealera, a następnie przekazana do klienta i jednocześnie też zabudowcy. Pięcioosiowy MAN będzie bowiem pracował dla przedsiębiorstwa pomocy drogowej Odťahovka Klas z Trnavy na zachodzie Słowacji, prowadzącego własną firmę budującą holowniki Klas Tow Trucks. To właśnie tam podwozie otrzymało zabudowę, bazującą na podzespołach renomowanej, amerykańskiej marki Miller Industries. Na wyposażenie trafiło przy tym pięć wyciągarek, 25-tonowy okular do holowania, a także prawdziwy crème de la crème branży holowniczej, czyli obrotowe ramię zwane „rotatorem”.

To konkretne ramie to 75-tonowy model Century 1075S, jeden z najcięższych i największych w gamie Miller Industries. Obraca się on w pełnym zakresie 360 stopni, może pracować z 60-tonowym pochyleniem i hydraulicznie wydłuża o maksymalnie 6,7 metra. To również ten element wyposażenia sprawił, że Słowacy zdecydowali się właśnie na pięcioosiowe podwozie. W swojej ojczyźnie Century 1075S też bowiem trafia głównie na ciężarówki w układzie 10×4, z potrójnym wózkiem tylnym, by uzyskać odpowiednie rozłożenie masy. Sam producent również zaleca, by tylne zawieszenie wykorzystanego podwozia miało nośność nie mniejszą niż 23,5 tony.