Peugeot Boxer próbował wjechać na S7 pod prąd, a jego kierowca miał niemal 3 promile alkoholu

peugeot_boxer_pijany_pod_prad

Osoba jadąca pod prąd dwujezdniową drogą ekspresową to zjawisko samo w sobie śmiertelnie niebezpieczne. Jeśli natomiast dodamy do tego niemal 3 promile alkoholu w krwi, a także prowadzenie stosunkowo dużego i ciężkiego Peugeota Boxera, to katastrofę mamy gotową. Choć tym razem katastrofie tej na szczęście udało się zapobiec – biały furgon, próbujący wjechać na S7 właśnie pod prąd, trafił w nocy z niedzieli na poniedziałek wprost na jadący tą trasą radiowóz ITD. Jego funkcjonariusze zdołali więc zatrzymać kierowcę, przekazując go w ręce policji i stwierdzając w oddechu aż 2,8 promila alkoholu.

Źródło zdjęcia: WITD Radom