1 grudnia 2014 roku, kiedy jeszcze w Polsce w ogóle się o tym nie mówiło, opublikowałem pierwszy artykuł na temat pensji minimalnej w Niemczech i jej bardzo możliwego wpływu na polskich przewoźników. Przez kolejny miesiąc, który poprzedzał wejście tych przepisów w życie, publikowałem kolejne informacje, z czasem doszły do tego teksty wrzucane do sieci przez kancelarie prawne, związki przewoźników i inne media, w tym też te niezwiązane bezpośrednio z transportem, a także informacje od m.in. Ambasady RP w Berlinie. W końcu nadszedł 1 stycznia, niemieckie przepisy teoretycznie zaczęły obowiązywać, choć Niemcy obiecali przez pierwsze tygodnie nie wystawiać kar i cały czas pojawiały się kolejne informacje, mające pomóc w odpowiedzi na zasadnicze pytanie – czy to dotyczy i w ogóle może dotyczyć także polskich firm transportowych? Wiecie jednak co? Przez cały ten czas, w obliczu całej opisanej powyżej „afery”, żadnej konkretnej informacji na temat sytuacji polskich firm nie wydało jedno bardzo ważne źródło, mianowicie polski rząd. Ten, a konkretnie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, stosowny komunikat opublikował dopiero wczoraj, 15 stycznia, czyli 15 dni po wdrożeniu tych przepisów. Jego treść czeka poniżej.
Nowe przepisy o płacy minimalnej w Niemczech i stosowanie ich przez niemiecką administrację wobec przewoźników drogowych wykonujących przewozy międzynarodowe po terytorium Niemiec, stoją, w opinii polskiego rządu, w sprzeczności z prawem unijnym i ograniczają swobodę przepływu usług w Unii Europejskiej. Strona polska podjęła wobec tego oficjalne działania, zarówno dwustronne, jak i na forum UE, które mają doprowadzić do zmiany tej sytuacji. Taką informację przedstawiła w Sejmie Minister Infrastruktury i Rozwoju Maria Wasiak.
Z dniem 1 stycznia 2015 r. w Niemczech weszła w życie ustawa o płacy minimalnej wraz z aktami wykonawczymi , które dotyczą m.in. obowiązku zgłaszania płacy minimalnej oraz ewidencjonowania i przechowywania dokumentacji związanej z ustawą o płacy minimalnej. W grudniu 2014 r. spedytorzy niemieccy zaczęli żądać podpisywania przez polskich przewoźników drogowych oświadczeń o stosowaniu się do wewnętrznych niemieckich przepisów dotyczących płacy minimalnej. Z wyjaśnień w sprawie zakresu stosowania ustawy, uzyskanych od Federalnego Ministerstwa Finansów oraz Ambasady RFN, wynika, że nowe przepisy stosuje się wobec wszystkich pracowników wykonujących pracę w czasie ich zatrudnienia na terytorium Niemiec, w tym kierowców polskich ciężarówek i autobusów.
– Uważamy, że nowe niemieckie przepisy nie powinny być stosowane do przewoźników drogowych wykonujących przewozy międzynarodowe po terytorium Niemiec, ponieważ jest to niezgodne z unijnymi regulacjami – podkreśliła w Sejmie minister Wasiak. Chodzi o rozporządzenie 1073/2009 dotyczące dostępu międzynarodowego do usług autokarowych i autobusowych oraz o rozporządzenie 1072/2009 dotyczące wspólnych zasad dostępu do rynku międzynarodowych przewozów drogowych. Oba akty realizują zasadę swobody świadczenia usług z art. 56 i 57 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej w sektorze transportu drogowego.
Strona polska podjęła liczne działania na rzecz respektowania przez Niemcy przepisów unijnych oraz uzyskania jednoznacznego stanowiska tego kraju w zakresie stosowania nowych przepisów prawnych. Działania te obejmują zarówno kontakty dwustronne, jak i na forum Unii Europejskiej.
23 grudnia 2014 r. minister Maria Wasiak, wystosowała pismo do komisarzy ds. Rynku Wewnętrznego, Przemysłu, Przedsiębiorczości oraz Małych i Średnich Przedsiębiorstw, ds. Transportu oraz ds. Zatrudnienia i Spraw Społecznych, w którym zwróciła uwagę na to, że stosowanie nowego prawa zgodnie z prezentowanym przez stronę niemiecką stanowiskiem miałoby bardzo negatywny wpływ na europejski rynek przewozów drogowych. – Poprosiliśmy KE o szczegółową analizę nowego niemieckiego prawa – wyjaśniła minister. W tej sprawie z Komisją kontaktowali się także polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego, którzy w grudniu wystosowali tzw. pytanie priorytetowe z prośbą o wyjaśnienie, czy nowe prawo niemieckie jest zgodne z przepisami unijnymi.
MIiR oraz MSZ współpracują także z administracją tych państw członkowskich, których przewoźnicy wykonują przewozy na rynku niemieckim. Z inicjatywy Polski 15 stycznia odbyło się w Brukseli spotkanie z przedstawicielami Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Jego celem było wypracowanie wspólnego stanowiska wobec działań strony niemieckiej.
W najbliższym czasie przewiduje również się polsko–niemieckie konsultacje dwustronne na szczeblu ministerstw.
Jednocześnie administracja rządowa pozostaje w bezpośrednim kontakcie ze stowarzyszeniami przewoźników drogowych. W pierwszej połowie stycznia przewoźnicy sygnalizowali jedynie pojedyncze przypadki kontroli przewoźnika i kierowcy przez służby niemieckie oraz odmowy wydania przez niemiecką spedycję ładunku polskiemu przewoźnikowi. Nie stosowano jednak sankcji. W przypadku, gdyby służby niemieckie rozpoczęły ich stosowanie, strona polska zwielokrotni wysiłki na forum Unii Europejskiej na rzecz wyeliminowania tych praktyk.
Źródło: Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju
Wybrane wcześniejsze teksty na temat 8,50 euro brutto w Niemczech:
Pensja minimalna w na celowniku UE – Komisja Europejska zbada przepisy, Polska w centrum uwagi
Pensja minimalna w Niemczech a jazda na działalności gospodarczej – jakie trzeba spełnić warunki?
Pensja minimalna w Niemczech w komentarzu DSV Road oraz PKS Gdańsk-Oliwa – jak oni to widzą?
Pensja minimalna w Niemczech – przewoźnicy chcą pomocy rządu, grożą nawet zorganizowaniem protestu
Pensja minimalna w Niemczech – polskie firmy nie dostają ładunków, ograniczenia nawet na giełdzie
Ambasada RP w Berlinie – Polscy kierowcy muszą dostać pensję minimalną, forma pracy bez znaczenia
Niemiecka pensja minimalna: oświadczenie od niemieckiej spedycji w języku angielskim
Pensja minimalna w Niemczech: kompendium wiedzy na temat nowych przepisów w formacie PDF
Pensja minimalna w Niemczech: miesiąc opóźnienia, gotowe formularze dla firm i inne informacje