Czas na kolejną aktualizację informacji na temat niemieckiej pensji minimalnej dla pracowników zagranicznych firm transportowych. Wszystkie poniższe wiadomości bazują tym razem na informacjach, do których dotarło Transport en Logistiek Nederland, czyli holenderski związek przewoźników drogowych, znajdujących się teraz w dokładnie tej samej sytuacji co Polacy.
Dodatkowe kilka tygodni na przygotowanie
Niemieckie ministerstwo odpowiedzialne za pracę oraz finanse zapowiedziało, że do końca stycznia przyszłego roku stosowanie pensji minimalnej nie będzie kontrolowane. Przepisy będą co prawda obowiązywały już od 1 stycznia, lecz Niemcy chcą dać dodatkowe kilka tygodni na dostosowanie się firm do nowych zasad działania.
Dokumenty do zgłaszania kierowców do pracy na terenie Niemiec
Niemiecka służba celna opublikowała już dokumenty potrzebne do zgłaszania kierowców pracujących na terenie Niemiec. Właśnie na podstawie takich zgłoszeń ma być bowiem kontrolowane wypłacanie pensji minimalnych dla poszczególnych osób. Dokument dla firm transportowych znajdziemy na stronie internetowej www.zoll.de, a konkretnie TUTAJ, w ramce po prawej stronie „Formulare zum Thema”, pod numerem „033037 (mobil)”. Taki formularz należy wypisać dla każdego kierowcy, który ma pracować na terenie Niemiec, zgłaszając go na maksymalnie 6 miesięcy. Następnie firma musi go wysłać faksem do Bundesfinanzdirektion West w Kolonii, na numer +49 (0) 221 964 870.
Jakiekolwiek wątpliwości w tej sprawie można rozwiać telefonicznie, pod numerem +49 351 448 34 520 / 510. Jest to telefon należący do wydziału Zentrale Informations & Wissensmanagement niemieckiej służby celnej w Dreźnie.
Dokumenty będą mogły być przechowywane w Polsce
W lutym przyszłego roku mają rozpocząć się kontrole dotyczące płacy minimalnej. W firmach transportowych będą one prawdopodobnie wyglądały nieco inaczej niż w innych branżach, gdyż Niemcy postanowili tutaj pójść z jedną rzeczą na rękę – wstępnie zapowiedziano, że dokumenty dotyczące zagranicznych kierowców jeżdżących po terenie Niemiec będą mogły być przechowywane w krajach ich zatrudnienia. Będzie trzeba przechowywać je przez aż dwa lata, a ponadto służba celna będzie musiała mieć pisemne potwierdzenie, że w razie chęci kontroli prześlemy nasze dokumenty do Niemiec, tłumacząc je uprzednio na niemiecki. Przypomnijmy, że w innych branżach konieczne będzie uciążliwe przechowywanie dokumentów w Niemczech, nawet w przypadku firm z zagranicznymi siedzibami.
O jakich dokumentach mowa? O tych samych, które opiszę w punkcie 4.
Jak będą wyglądały kontrole na drodze
W przypadku kontroli drogowej kierowca będzie musiał pokazać:
– kopię umowy podpisanej między pracownikiem a pracodawcą,
– potwierdzenie ostatnich kilku wypłat,
– dokładny spis wykonanych godzin pracy, pasujący do powyższych wypłat.
Nowe przepisy a kierowcy na samozatrudnieniu
Kierowcy prowadzający działalność gospodarczą zwolnieni są z otrzymywania pensji minimalnej i nie trzeba zgłaszać ich do służby celnej pod jednym bardzo ważnym warunkiem – licencja transportowa na Unię Europejską musi być na ich nazwisko. Bez tego będą oni traktowani jak zwykli pracownicy.
TLN zaleca następujące środki zapobiegawcze:
Niezwłoczne zgłoszenie kierowców, którzy mogą w najbliższym czasie pracować dla niemieckich zleceniodawców.
Przygotowanie dla kierowców kopii stosownych umów, jak na razie bez tłumaczenia, choć w styczniu może się okazać, że i tłumaczenie na niemiecki będzie niezbędne.
Przy okazji mam jeszcze przypomnienie kilku istotnych informacji:
Niemieckie spedycje przesyłają do polskich przewoźników oświadczenia do podpisania, których przykład prezentowałem TUTAJ. Oświadczenia te przenoszą pełną odpowiedzialność za pensję minimalną wyłącznie na polskiego przewoźnika, zwalniając z odpowiedzialności spedycję. Oczywiście niepodpisanie dokumentu oznacza w większości przypadków zerwanie współpracy.
Cały czas pojawiają się sprzeczne informacje na temat kierunków tras, które będą podlegały kontroli. Bezsprzecznie dotyczy to transportu kabotażowego (z Niemiec do Niemiec), a także ładunków przewożonych z/do Niemiec dla tamtejszych zleceniodawców. W zestawie informacji, które przekazał światowy związek przewoźników IRU, pojawiło się jednak twierdzenie, że kontrolowane mogą być także przejazdy tranzytowe przez Niemcy, co w przypadku wielu polskich firm oznaczałoby po prostu wszystkie trasy
Niemiecka pensja minimalna to 8,50 euro brutto.
Liczne organizacje zgłosiły się w sprawie pensji minimalnych do Unii Europejskiej, prosząc o wyjaśnienie i skarżąc się na nowe niemieckie przepisy. Jak na razie im nie odpowiedziano.
