Parkingowe kontrole trzeźwości: na 227 kierowców, 10 tymczasowo straciło dokumenty

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.

Już za dwa lata instalacje do montażu blokad alkoholowych staną się obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych modeli ciężarówek (więcej na ten temat tutaj). Dzięki temu przewoźnicy z łatwością będą mogli doposażyć swoje pojazdy w alkomaty odcinające zapłon. Wszystko po to, by zapobiegać wyruszeniu w trasę przed pełnym wytrzeźwieniem.

Tymczasem niemiecka policja realizuje ten sam cel swoimi zapobiegawczymi kontrolami. W minioną niedzielę, między godziną 18 a 22, funkcjonariusze działali przy autostradach A5 oraz A6. Miało to miejsce w okolicach Mannheim, na parkingach Kraichgau, Hockenheim oraz Hardtwald. Łącznie sprawdzono tam trzeźwość 226 kierowców ciężarówek, czekających na koniec weekendowego odpoczynku.

Dziewiętnastu kierowców, więc niemal co dziesiąty, miało w wydychanym powietrzu ślady spożycia alkoholu. Z tego w dziesięciu przypadkach przekroczono dopuszczalną normę 0,5 promila. Ponadto stwierdzono jeden szczególnie poważny przypadek. Był nim kierowca, który kończył niedzielny wypoczynek z wynikiem ponad 1,9 promila alkoholu.

Dziesiątka, która przekroczyła limit, została zapobiegawczo zatrzymana na parkingu. W tym celu zatrzymano im prawa jazdy, dokumenty tożsamości oraz dokumenty transportowe. Na zwrot kierowcy mogli liczyć dopiero w poniedziałek rano, po pełnym wytrzeźwieniu. W najcięższym z przypadku oznaczało to postój aż do godziny 9.

Przy okazji podsumowania akcji, ci sami funkcjonariusze poinformowali też o późniejszym, znacznie poważniejszym przypadku. Cztery godziny po zakończeniu kontroli na parkingach, policjanci zostali wezwani na autostradę A6. Świadkowie zgłaszali tam kierowcę ciężarówki, który prowadził swój pojazd w bardzo niebezpieczny sposób.

Jak się okazało, był to 36-letni kierowca tureckiego zestawu. Mężczyzna jechał po autostradzie A6 „zygzakiem”, gdyż był pod wpływem środków odurzających. Już pierwsza, wstępna kontrola wykazała u niego ślady amfetaminy, kokainy oraz marihuany. Dalszym krokiem było więc pobranie próbki krwi, natychmiastowe zatrzymanie uprawnień i przekazanie sprawy prokuraturze.