Parkingowe kontrole trzeźwości z 17 lutego: sześciu kierowców bez kluczyków, dwa ciężkie przypadki

Jak co tydzień, niemiecka policja opublikowanie podsumowanie parkingowych kontroli trzeźwości. Tym razem są to dane z Południowej Hesji, a sama akcja okazała się stosunkowo niewielka.

W niedzielę wieczorem policjanci pojawili się parkingach oraz stacjach benzynowych przy autostradach A5 i A67. Łącznie przebadali 45 kierowców, którzy odbywali akurat odpoczynek w swoich ciężarówkach. Kontrole te dotyczyły zarówno zawartości alkoholu w organizmie, jak i śladów po zażyciu narkotyków.

W sześciu przypadkach alkomaty wskazały niedopuszczalne wyniki. By więc upewnić się, że kierowcy nie ruszą w trasę zaraz po zakończeniu tonażowego zakazu, Niemcy odbierali kierowcom kluczyki.

Szczególnie ciężkie miały być dwa przypadki, stwierdzone około godziny 20.30. Byli to kierowcy z Ukrainy oraz Litwy, mający odpowiednio 2,17 oraz 1,77 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

By odzyskać klucze, wszystkich sześciu kierowców musiało pomyślnie przejść kolejne kontrole. Ponadto policja już zapowiedziała, że akcje będą kontynuowane.

Wyjaśnienie dla niezorientowanych:

Policja z niemieckiego landu Hesja postanowiła walczyć z kierowcami, którzy przesadzają z weekendowym spożywaniem alkoholu. W związku z tym zaczęto organizować niedzielne kontrole trzeźwości, prowadzone wieczorem, tuż przed końcem zakazu tonażowego dla samochodów ciężarowych.

Policja nie wystawia mandatów, jako że nie ma ku temu prawnej podstawy. Stosowany jest jedynie środek zapobiegawczy, mający upewnić policjantów, że dany kierowca nie ruszy zbyt szybko w trasę. Kto więc ma w niedzielę wieczorem ponad 0,5 promila, musi liczyć się z zatrzymaniem dokumentów, założeniem blokady na koło, czy nawet tymczasowym odebraniem kluczyków.

Jeśli ktoś „osiągnie” na alkomacie naprawdę wysoki wynik, musi się liczyć z postojem co najmniej do poniedziałku rano. Wówczas policja wraca na plac, dokonuje kolejnej kontroli trzeźwości i w oparciu o nią może zwrócić kluczyki i dokumenty, czy też zdjąć blokadę.

Co ważne, zasłonięte firanki i śpiący kierowca to dla policjantów żadna świętość. Jak wyjaśniałem w tym artykule, policja może nas obudzić nawet po godzinie 22, tylko w celu przeprowadzenia kontroli. Ponadto, choć wszystko odnosi się do końca zakazów tonażowych, kierowcy “busów” też mogą spodziewać się kontroli.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.