Parkingi dla ciężarówek z autobusami do centrum – kierowcy docenieni jako turyści

Przejście graniczne w Laredo (fot. U.S. Customs and Border Protection)

Amerykańskie podejście do kierowców ciężarówek znowu może być dla Europejczyków sporą ciekawostką (a z punktu widzenia branży transportowej też rzeczą godna pozazdroszczenia). W stanie Teksas mówi się bowiem o projekcie, który traktuje kierowców jako potencjalnych turystów, mogących napędzić lokalną gospodarkę.

Władze 250-tysięcznego miasta Laredo, położonego tuż przy granicy z Meksykiem, chcą zawrzeć umowy partnerskie z właścicielami prywatnych działek, mogących pomieścić samochody ciężarowe. Umowy te przewidywałyby utworzenie miejsc postojowych na nocne lub weekendowe pauzy, a jednocześnie podłączenie tych parkingów do miejskiej sieci komunikacji publicznej. Dzięki temu z każdego parkingu można by łatwo dojechać do centrum miasta, a także do dzielnicy o charakterze restauracyjno-handlowym.

Zdaniem zaangażowanych w tę sprawę radnych, powyższy system pozwoliłby wykorzystać potencjał kierowców ciężarówek jako potencjalnych turystów. Rozwiązałoby to też problem nielegalnego parkowania ciężarówek na terenach typowo mieszkaniowych.

Dla wyjaśnienia dodam, że miasto Laredo określane jest „największym lądowym portem przeładunkowym na świecie”. To właśnie tam docierają bowiem ciężarówki z Meksyku, które w większości nie mają zezwolenia na wjazd w głąb Stanów Zjednoczonych. Ich ładunki trafiają wówczas do magazynów położonych wokół miasta, by zostać odebranym przez amerykańskich przewoźników.