
W temacie parkingowego kryzysu sporo było ostatnio przykładów na „pudrowanie problemu”. Niemcy wyrazili nadzieję, że braki w miejscach postojowych uda się nadrobić systemami elektronicznymi (artykuł tutaj), Belgowie zalecili jeżdżenie nocą oraz pauzowanie za dnia (artykuł tutaj), natomiast Unia Europejska postanowiła zażegnać kryzys aplikacją dla kierowców (artykuł tutaj) oraz wsparciem dla budowy płatnych parkingów strzeżonych (artykuł tutaj). Tymczasem informacje na ten temat powinny wyglądać dokładnie tak, jak dzisiejszy komunikat czeskiego zarządu dróg.
Czesi poinformowali o otwarciu przebudowanych parkingów Zeleňák przy 17. kilometrze autostrady D2, między Brnem a granicą ze Słowacją. Dotychczas po obu stronach autostrady znajdowało się tam łącznie 20 miejsc postojowych dla samochodów ciężarowych. Teraz, po zmianach, ma ich być dokładnie 127, a więc ponad sześciokrotnie więcej. Dodatkowo przygotowano też 7 miejsc dla autobusów oraz 6 miejsc dla kamperów lub lekkich pojazdów z przyczepami. Auta osobowe będą miały do dyspozycji 124 miejsca.
Powiększone place zostały już oddane do użytku, a tymczasem budowlańcy kontynuują prace nad nową infrastrukturą sanitarną. Mają to być toalety oraz prysznice stworzone specjalnie dla kierowców ciężarówek. Poza tym zaplanowano budowę otwartej siłowni oraz zasadzenie drzew otaczających parking, a przy jezdni mają pojawić się tablice informujące o dostępności wolnych rajek.
Omawiana przebudowa kosztowała Czechów 340 milionów koron. W przeliczeniu to około 59 milionów złotych lub około 14 milionów euro. Dla porównania, ostatnia runda dofinansowania od Unii Europejskiej, przyznana w lipcu 2025 roku na rozbudowy płatnych, prywatnych parkingów dla ciężarówek, opiewała na 91 milionów euro. Pozwoliłoby to więc zrealizować blisko siedem takich projektów jak powyżej, darmowych i dostępnych dla wszystkich kierowców.













