Gdyby wskazać kraj kojarzony z największymi ciężarówkami na świecie, wiele osób zapewne podałoby to Australię. To właśnie tam po II Wojnie Światowej zrodziła się oraz rozpropagowała idea „pociągów drogowych” w powszechnym tego słowa znaczeniu.
Wyjątkowo długie zestawy wymagają oczywiście odpowiednich parkingów. I właśnie tutaj dochodzimy do tytułowej inwestycji, czyli największego parkingu dla ciężarówek w całej Australii. Obiekt ten przygotowywany jest w miejscowości Haigslea na wschodzie kraju, przy autostradzie A2, nieopodal 2,5-milionowego miasta Brisbane.
Wrażenie robi już sama wielkość działki. Australijski gigant będzie dysponował 39 hektarami przestrzeni. Gdyby więc parking miał kształt kwadratu, każdy jego bok musiałby liczyć ponad 600 metrów długości. Choć z drugiej strony, to nadal o połowę mniej, niż liczy największy amerykański „truck stop”, znany pod nazwą Iowa 80.
Oficjalnie zapowiedzi australijskiego parkingu mówią o miejscu parkingowym na 140 ciężarówek. Za standard nie przyjęto jednak zestawów z pojedynczymi naczepami, lecz zestawy typu B-double. Każdy z nich może się więc składać z ciągnika i dwóch naczep, licząc niemal 26 metrów całkowitej długości.
Do tego dojdzie też pełne zaplecze, jak warsztat naprawczy, dwie kawiarnie, pięć restauracji, myjnia dla ciężarówek, hotel z 50 pokojami, kino na 40 osób, dwie siłownie, salon fryzjerski oraz stacja benzynowa. Również i ta ostatnia ma być stworzona z myślą o bardzo długich ciężarówkach. Projekt przewiduje bowiem, że w tym samym czasie pod dystrybutory podstawi się do dziewięciu zestawów typu B-double.
Projekt omawianego parkingu:
