Paraliż na granicy Francji i Hiszpanii – katalońskie protesty oraz zimowe zakazy ruchu

Aktualizacja: blokada na AP-7 została zniesiona, trwa rozładowywanie korków

Dla przewoźników jeżdżących w kierunku Hiszpanii ten tydzień rozpoczął się wyjątkowo problematycznie. Na katalońskich autostradach trwają protesty, przez co hiszpańsko-francuska granica pozostaje zablokowana. Tymczasem we Francji rozpoczęły się zimowe zakazy ruchu.

Co najmniej do jutrzejszego poranka nie przejedziemy hiszpańską autostradą AP-7, równoległą do niej trasą N-II, a także francuską autostradą A9. To efekt granicznego protestu, zorganizowanego przez mieszkańców Katalonii. Protestujący całkowicie zablokowali autostradę, powodując w ten sposób ogromne utrudnienia. Wstępnie szacuje się, że uniemożliwiło to ruch ponad 20 tys. ciężarówek.

Ciekawostką jest fakt, że Katalończycy weszli ze swoim protestem także na terytorium Francji. W efekcie do akcji wysłano specjalne oddziały francuskiej policji oraz żandarmerii, dedykowane dla udziału w tego typu akcjach. Spośród 2 tys. protestujących, aresztowały one co najmniej 18 osób.

Tymczasem dalej na zachód, choć również na francusko-hiszpańskim pograniczu, wprowadzono zaś zakazy pogodowe. Na hiszpańskich trasach RN320 oraz RN22 rozpoczęła się już zima i w efekcie Francuzi zakazali ruchu pojazdów o DMC powyżej 19 ton. Zakazy te obowiązują w okolicach Puymorens oraz Księstwa Andory.

Dla wyjaśnienia jeszcze dodam na czym polegają zimowe, francuskie zakazy. Otóż Francuzi wychodzą z założenia, że w zimowych warunkach ciężarówki są zbyt dużym zagrożeniem. W ubiegłych latach skutkowało to prawdziwym paraliżami transportu, jako że policja zamykała część pasów ruchu i ustawiała na nich wielokilometrowe kolejki złożone z ciężarówek.

Przykładowe zdjęcie z katalońskiej blokady:

Interwencje francuskiej policji: