Paccar przygotował wodorowy silnik i nowego autopilota – te nowości mogą wkrótce trafić do DAF-ów

daf_lf_hybrid

DAF był jednym z pionierów wprowadzania elektrycznych ciężarówek na europejski rynek. Już osiem lat temu, w 2010 roku, Holendrzy pokazali hybrydową wersję modelu LF. W owym czasie był to pojazd wyjątkowo nowoczesny, a do tego – co najważniejsze – przeznaczony do oficjalnej sprzedaży.

Niestety LF Hybrid nie okazał się żadnym wielkim sukcesem, natomiast sam DAF wycofał się po tym modelu z wyścigów na ekologię. Choć więc konkurenci zaczynali kombinować z CNG oraz LNG, a także przygotowywali kolejne hybrydy oraz elektryczne prototypy, DAF skupiał się na produkcji pojazdów na „tu i teraz”.

paccar_ciezarowki_2017

W najbliższych latach jednak może dojść do kolejnej zmiany. Koncern Paccar, a więc właściciel Kenwortha, Peterbilta oraz DAF-a, zapowiedział bowiem premiery dwóch bardzo nowoczesnych ciężarówek. Ma być to Kenworth T680 z napędem hybrydowym, a także Peterbilt 579 z całkowicie samodzielnym autopilotem, nie wymagającym żadnego poprzedzającego pojazdu.

Oczywiście oba pojazdy to konstrukcje amerykańskie. Również w Ameryce, mianowicie na targach CES w Las Vegas, będzie miała miejsce ich premiera. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli Paccar przetestuje tego typu rozwiązania za Wielką Wodą, z czasem może się ich spodziewać także w DAF-ach. Dzisiaj te trzy marki dzielą przecież silniki spalinowe, z serii MX. Naturalnym więc będzie, żeby z czasem otrzymały także takie same silniki elektryczne, czy układy automatycznego sterowania.

Dla przypomnienia jeszcze dodam, że Paccar buduje swoje autopiloty z powszechnie znaną firmą NVIDIA. Dotychczas przedsiębiorstwo to słynęło z kart graficznych do komputerów. Od niedawna jednak chce budować również autopiloty, współpracując przy tym m.in. z Audi.