Do krajowych dealerów zaczyna docierać nowa generacja Renault Gamy D Wide. Można powiedzieć, że to stary znajomy w nowym wydaniu, wszak kabina znana z Renault Premium Distribution właśnie doczekała się nowego wyglądu oraz nowego wyposażenia.
Śląski dealer Tandem Trucks opublikował krótkie nagranie, na którym nową Gamę D Wide można obejrzeć w detalach. Sprawa jest też tym bardziej ciekawa, że mowa o ciągniku siodłowym z kabiną sypialnią i podwyższonym dachem, czyli wariancie przeznaczonym na nieco dłuższe trasy. Niczym w przypadku dawnych „Premiumek”, może on znaleźć zastosowanie w zestawach do transportu paliwa, a w wersji z płaskim dachem trafi pod autotransportery.
Zdjęcia są kadrami z nagrania Tandem Trucks, dostępnego tutaj.
Przechodząc do nowości, zaczniemy od strony zewnętrznej. Przód wyraźnie zerwał z dawnym wyglądem tej kabiny, zamiast tego przypominając teraz siostrzane Volvo FE. Przy okazji zastosowano też nowe reflektory przednie, wykonane w technologii Full LED. Poza tym ze szwedzkiej marki przejęto projekt lusterek, mający teraz mniejsze obudowy i część szerokokątną umieszczoną na dole. Taki układ powinien mniej zasłaniać widoczność na rondach.
Wewnątrz znajdziemy dobrze znany pulpit, ale otoczony sporą listą nowego wyposażenia. Dostrzec można nieco zmienioną kierownicę, nowe obicia foteli, fabryczny uchwyt do tabletu z dwoma gniazdami USB, a także ekran kamery cofania zawieszony nad szybą. Ten ostatni będzie teraz wyposażeniem standardowym, jako że od lipca bieżącego roku każda nowo rejestrowana ciężarówka będzie musiała mieć na pokładzie taką kamerę. To samo dotyczy obowiązkowego wyposażenia w radar „martwego pola”. Dlatego też prezentowany pojazd ma kontrolki ostrzegawcze na obu słupkach kabiny, połączone z radarami umieszczonymi po obu stronach podwozia. Jeden z nich widać na nagraniu, przy pokrywie akumulatorów. Ogólne wymiary i sposób zagospodarowania kabiny są niezmienione względem poprzednika.
Takie zmodernizowane Renault Gamy D Wide jest już dostępne w polskiej sprzedaży i zapewne wkrótce zacznie docierać do klientów. Wersje do lżejszego użytku będą wyposażone w 8-litrowy silnik o mocy 250, 280 lub 320 KM, natomiast cięższe warianty – takie jak prezentowany ciągnik – będą zasilane 11-litrowym dieslem o mocy 380, 430 lub 460 KM. Poza tym przewidziano 320-konny silnik na gaz ziemny oraz wariant elektryczny o przydomku E-Tech.
