Oto nowy Volkswagen Transporter T6.1 – czym różni się od poprzednika i jakie ma wyposażenie standardowe?

Półtora miesiąca po wersji osobowej, Volkswagen T6.1 zadebiutował także w wydaniu typowo towarowym. Mowa tutaj o Transporterze, który właśnie miał swoją oficjalną premierę na targach Bauma 2019 w Monachium.

Czym Volkswagen Transporter T6.1 wyróżnia się na tle dotychczasowego T6? Wśród nowości mamy przede wszystkim zupełnie nową deskę rozdzielczą, bardziej elegancki przód nadwozia oraz cały zestaw nowych systemów elektronicznych i multimedialnych. Jest wśród nich między innymi system odczytywania znaków drogowych, czy też system zdalnej łączności z wbudowaną kartą eSIM.

Są też pewne drobne zmiany, które mogą wpłynąć na codzienną praktyczność. Dla przykładu, przy fotelu kierowcy można teraz znaleźć gniazdko 230V. Pod siedzeniem pasażerów znajduje się natomiast schowek zamykany na klucz. Ponadto schowek spod fotela może stanowić przedłużenie przestrzeni ładunkowej, pozwalając na transport długich przedmiotów.

Silniki? Pod maską może pracować albo turdodiesel 2.0 TDI, albo silnik całkowicie elektryczny. Pierwsza z tych jednostek zaoferuje 89, 109, 148 lub 196 KM i raczej nie trzeba jej komu przedstawiać. Druga rozwija zaś 111 KM, oferując na jednym ładowaniu do 400 kilometrów zasięgu.

Warto też wspomnieć o wyposażeniu standardowym, przewidzianym dla podstawowych wersji. W końcu wiele osób otrzyma na co dzień do dyspozycji taki właśnie pojazdu. Wówczas na pokładzie znajdą się między innymi elektryczne szyby, centralny zamek, podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka, przednie reflektory na żarówki H7, fabryczne radio oraz system Bluetooth.