Oto nowa europejska wywrotka z niezsynchronizowaną, 16-biegową skrzynią Eaton Fuller

Manualne skrzynie biegów coraz bardziej odchodzą do historii. Już nawet w ciężkich samochodach budowlanych coraz częściej nie znajdziemy żadnego pedału sprzęgła. Jest jednak w Europie marka, w której nie tylko otrzymamy „manuala”, ale też nadal może to być skrzynia niezsynchronizowana.

Większość europejskich producentów pożegnała niezsynchronizowane skrzynie już kilkadziesiąt lat temu. Jedną z głównych przyczyn była trudność obsługi dla niedoświadczonych kierowców, muszących podwójnie wysprzęglać przy każdej zmianie przełożenia. Fińskie Sisu pozostaje jednak wyjątkiem, nadal trzymając się tej technologii, z uwagi na korzyści eksploatacyjne. Niezsynchronizowane przekładnie zapewniają ogromną wytrzymałość, a ta idealnie pasuje do ponad 70-tonowych zestawów, jeżdżących po fińskich lasach i kopalniach. Faktem też jest, że ciężarówki marki Sisu trafiają do wąskiego grona wyspecjalizowanych odbiorców, gotowych zapłacić więcej za produkt w mniej masowej konfiguracji.

Kupując nowe Sisu Polar, można wybierać między popularną, zautomatyzowaną skrzynią Powershift od Mercedesa a manualną, niezsynchronizowaną skrzynią od amerykańskiej marki Eaton Fuller. Ta druga opcja zapewnia 16 biegów plus 2 biegi pełzające i jest obsługiwana pokaźnych rozmiarów drążkiem. Niedoświadczony kierowca faktycznie będzie musiał przy tym podwójnie wysprzęglać, ale po zdobyciu pewnego wyczucia da się jeździć bez dotykania pedału sprzęgła, po prostu trafiając w odpowiednie obroty.

Klienci na takie Sisu nadal się zdarzają, co pokazuje egzemplarz ze zdjęć, wydany w ubiegłym miesiącu. Jest to czteroosiowa wywrotka dla firmy Oy Maanrakennus Forsström spod Helsinek, wyposażona w 15,6-litrowy, 580-konny silnik Mercedesa oraz właśnie manualną, niezsynchronizowaną skrzynię Eaton Fuller RTLO 22918. W podwoziu znajdziemy cztery osie marki Sisu, zawieszone na resorach. Szczególnie ciekawa jest druga z nich, będąc zarówno skrętnym, jak i podnoszonym, co ograniczy koszty jazdy na pusto. Jest też słynąca z wytrzymałości, fińska rama, a na to nałożono kabinę z Mercedesa – niski i wąski wariant z modelu Arocs, mający 17-centymetrowy tunel silnika. Sisu doposażyło tę szoferkę w rozbudowany joystick do obsługi zabudowy, a także wstawiło własny ekran dotykowy, na którym kierowca dobiera między innymi parametry pracy układu napędowego.

Wyjaśnienie, by nie jeździć na „górnej skrzyni” poniżej 30 km/h oraz nie przełączać zakresów w czasie cofania: