Powyżej: Doyle Archer przy swoim Peterbilcie
Księga Rekordów Guinnessa dokonała nowego wpisu w kategorii „najstarszy kierowca ciężarówki na świecie”. Tytuł ten będzie teraz dzierżył Amerykanin Doyle Archer, który kontynuuje prowadzenie ciągnika siodłowego z naczepą w wieku 90 lat i 6 miesięcy.
Doyle Archer urodził się w grudniu 1933 roku, gdy ciężarówki zupełnie nie przypominały pojazdów spotykanych dzisiaj na drogach. Młodość spędził na rodzinnej farmie w stanie Kansas i dlatego też ukończył studia na kierunku rolnictwa. Po zakończeniu edukacji został wspólnikiem w firmie handlującej zbożami oraz drewnem, gdzie miał też do czynienia z transportem. Szybko musiał jednak opuścić tę branżę, z uwagi na stwierdzoną astmę, uniemożliwiającą pracę z pylącymi zbożami. Dlatego też postanowił skupić się na transporcie, zostając kierowcą swojej własnej ciężarówki. Tę pracę wykonuje do dzisiaj, przejeżdżając w międzyczasie 5 milionów mil, czyli 8 milionów kilometrów! A jakby ciekawostek było mało, od 70 lat Doyle Archer pozostaje szczęśliwie żonaty, wraz ze swoją żoną Lois, poznaną jeszcze w liceum, doczekując się 9 dzieci, 25 wnuków oraz 26 prawnuków.
Lois oraz Doyle Archer:
Dla swojego obecnego zleceniodawcy, firmy Coomes ze stanu Kansas, Doyle Archer zaczął jeździć dwie dekady temu, a więc już jako 70-latek. Od tamtego czasu zdążył zdobyć firmową nagrodę za milion mil (1,6 miliona kilometrów) przejechanych bez żadnej kolizji, a jednocześnie zmierza już w stronę kolejnego miliona. 90-latek nadal wykonuje bowiem przewozy na pełen etat, prowadzi swojego Peterbilta 387 z 2003 roku i pokonuje nim dalekobieżne trasy, prowadzące na oba amerykańskie wybrzeża. Jego średni roczny przebieg wynosi około 100 tys. mil (160 tys. kilometrów), co w amerykańskich realiach można uznać za umiarkowanie wysoki wynik. Jak też sam twierdzi rekordzista, nadal nie wybiera się on na żadną emeryturę, nigdy nie przestał czerpać radości z jazdy i zamierza pracować tak długo, jak pozwoli mu na to stan zdrowia.
Dla zainteresowanych dodam, że pięć lat temu w Niemczech pojawiła się historia z udziałem jeszcze starszej osoby. 93-letni Karl Schabhüser przeszedł wówczas pomyślnie badania medyczne i zdołał przedłużyć swoją kategorię C+E na kolejne 5 lat, a więc do 98. roku życia. Niemniej pan Schabhüser nie był już wówczas osobą aktywną zawodowo, przechodząc emeryturę wraz z dotarciem do 90. urodzin. C+E przedłużył więc głównie w celach hobbystycznych, by móc czasami poprowadzić ciężarówki z firmy transportowej swojego zięcia.
Gdyby ktoś znał starszego kierowcę, nadal aktywnie wykonującego pracę, może zgłosić jego kandydaturę do Księgi Rekordów Guinnessa. Odpowiedni formularz jest dostępny pod tym linkiem. Jeśli natomiast chodzi o sam rekord Doyle’a Archer’a, to można go znaleźć w wirtualnych wpisach Księgi, jako oficjalnie zweryfikowany na początku lutego bieżącego roku. Szczegóły znajdują się tutaj.