Każdego roku w Niemczech wręczane są nagrody dla najciekawszych przewozów drogowych. W tegorocznej edycji, noszącej nazwę BSK-Award 2019, pierwsze miejsce zdobyła firma Kahl Unternehmensgruppe z Moers nieopodal Duisburga. Co więcej, przewoźnik otrzymał tę statuetkę już drugi rok z rzędu. Jak więc zdołał sobie na to wyróżnienie zasłużyć?
By odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy tak naprawdę jedna wartość. Jest nią 400 ton, czyli masa własna ładunku z nagrodzonego transportu. Dokładnie tyle ważył 700-megawatowy generator prądu, wymagający przewiezienia między miejscowościami Voerde oraz Neurath. Wszystko to odbyło się w samym sercu Zagłębia Ruhry, a dystans między za- oraz rozładunkiem wynosił około 100 kilometrów.
Skoro mowa o Zagłębiu Ruhry, nie mogło zabraknąć gęsto zabudowanych terenów. Dlatego też na pewnych częściach trasy generator jechał na samej tylko platformie samobieżnej. Pojazd ten zapewniał jedynie minimalną prędkość, ale za to mógł bez większego problemu manewrować na drodze. Resztę dystansu pokonano zaś w imponującym zestawie. Składał się on z dwóch ciągników balastowych oraz specjalistycznej naczepy typu girder bridge, podpartej na platformach o własnym napędzie.
Łączna masa ładunku oraz wszystkich pojazdów wynosiła tutaj 798 tony. Długość zestawu to 105 metrów, a do tego doszło 4,68 metra szerokości oraz 5,70 metra wysokości. Nic więc dziwnego, że przygotowania do transportu pochłonęły okrągły rok i przywidywały między innymi liczne testy oraz symulacje. Jak natomiast efekt końcowy wyglądał w praktyce? Z tym zapoznacie się poniżej, na filmie pokazującym nagrodzony transport:
