U szczecińskiego dealera z Grupy DBK wydano ostatnio DAF-a CF 480 z manualną skrzynią biegów. Wydarzenie to można określić podwójnym pożegnaniem, gdyż zarówno model CF, jak i manualna skrzynia biegów, właśnie odeszły w marce DAF do historii.
Od 7 lipca wszystkie ciężarówki nowo rejestrowane w Unii Europejskiej podlegają pod nową listę obowiązkowego wyposażenia. Model CF, podobnie jak XF poprzedniej generacji, nigdy nie został do tej listy dostosowany, co oznaczało definitywne wycofanie go ze sprzedaży. Do klientów mogą jednak docierać ostatnie egzemplarze, które na przykład zarejestrowano przed zmianą przepisów, po czym poddawano przystosowaniu do pracy. To natomiast prowadzi nas do CF-a, który odebrała w ostatnich dniach firma MKR Investment spod Gryfina.
Jak podaje Grupa DBK, to absolutnie ostatni egzemplarz takiego DAF-a CF, który trafił na nasz rynek. Został on wyposażony w 480-konny silnik, podwozie o zwiększonym prześwicie, niską kabinę sypialną, hydraulikę do obsługi wywrotu, a także wspomnianą już na wstępie, manualną skrzynię biegów. Konkretnie jest to 16-biegowa przekładnia marki ZF, która powinna zapewnić bardzo klasyczne doznania z jazdy, a pewnemu kierowcy da też duże wyczucie w trakcie operowania w grząskim terenie.
Sam dealer podkreśla, że obecność „manuala” nie jest tutaj żadnym przypadkiem. Pojazd skonfigurowano bowiem całkowicie pod wymagania klienta, obejmujące nie tylko układ przeniesienia napędu, ale też charakterystyczny lakier, czy robocze oświetlenie.
Wraz z tym pożegnaniem, klienci na lekkie DAF-y pod wywrotki mogą zdecydować się na model XD lub ewentualnie XF nowej generacji. Pojazdy te dostaniemy wyłącznie ze skrzyniami zautomatyzowanym, podobnie jak wszystkie inne ciężkie DAF-y z nowej gamy.
Bezpośredni następca, czyli DAF XD:
