Na początku miesiąca firma Wielton informowała o zamówieniu na nowe naczepy dla firmy Omega Pilzno. Miały to być pojazdy szczególne, gdyż wykonane w odchudzonej konfiguracji Strong Light Master, o 700 kilogramów lżejszej od naczep standardowych.
Jak przebiegał ten proces „odchudzania” i na czym ucięto aż 700 kilogramów? Zapytałem o to firmę Wielton i teraz mogę podzielić się z Wami odpowiedzią. Ograniczenie masy własnej ma składać się z pięciu zasadniczych elementów, a wśród nich jest:
– zastosowanie wysokowytrzymałościowej stali S700;
– optymalizacja konstrukcji ramy, poprzez redukcję materiału w miejscach nienarażonych na większe obciążenia;
– redukcja grubości podłogi i wykonanie jej z tworzywa sztucznego wzmacnianego włóknem szklanym (GRP);
– instalacja aluminiowym nóg podporowych, zbiorników powietrza, zderzaków oraz osłon bocznych;
– ścisłe dopasowanie wyposażenia do potrzeb klienta.
Początkową oraz końcową fazą tego procesu „odchudzania” było też przeprowadzenie badań. Wytrzymałość pojazdów miała zostać przeliczona, uwzględniając siły występujące przy pełnym obciążeniu towarem. Gotowa konstrukcja trafiła też na stanowisko do badań trwałościowych, gdzie zasymulowano warunki rzeczywistej pracy.
Omega Pilzno zdecydowała się na 34 egzemplarze wykonanych w ten sposób naczep. Mają one pracować z ciągnikami siodłowymi na gaz ziemny, reprezentowanymi w tej flocie przez Iveco S-Way NP. Na naczepy trafią też opony o zmniejszonych oporach toczeniach i w tej sposób mają powstać zestawy o bardzo ekonomicznym i ekologicznym charakterze.