Ograniczenie prędkości dla ciężarówek z 70 do 80 km/h – sposób na 320 mln złotych oszczędności rocznie

Duńskie ograniczenia prędkości dla ciężarówek wyglądają bardzo podobnie, jak na terenie Polski. Poza terenem zabudowanym możemy więc rozwinąć 70 km/h, natomiast na autostradzie dozwolone jest 80 km/h. Teraz jednak Duńczycy doszli do wniosku, że to chyba zbyt mało.

Tamtejszy minister transportu przedstawił projekt nowej ustawy, podnoszącej limit dla ciężarówek na zwykłych drogach, poza terenem zabudowanym. Już od przyszłego roku miałby on zostać zwiększony do limitu autostradowego, a więc z 70 na 80 km/h.

Jak tłumaczy rząd, powyższa zmiana przyniesie liczne korzyści. Sam przewóz rzeczy będzie mógł być bardziej efektywny, a ruch samochód osobowych stanie się płynniejszy. Ciężarówki będą bowiem dla „osobówek” wyraźnie mniej uciążliwe.

Mówiąc bardziej konkretnie, ta poprawa efektywności miałaby przynieść zyski rzędu 560 milionów koron rocznie. W przeliczeniu na naszą walutę to około 320 milionów złotych. Choć trzeba przyznać, że nie do wszystkich argumenty te trafiają.

Podniesieniu limitu prędkości sprzeciwia się przede wszystkim policja, politechnika duńska, a także duńska organizacja bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wszystkie te podmioty są przekonane, że dodatkowe 10 km/h będzie skutkowało wzrostem ilości niebezpiecznych wypadków.