Oglądał film w czasie jazdy ciężarówką – robił to w Norwegii, na oblodzonej jezdni, przy zabudowaniach

Zdarzają się kierowcy ciężarówek, dla których oglądanie filmów jest doskonałym sposobem na autostradową nudę. W tym przypadku nie będzie jednak mowy o żadnej autostradzie. Pewien Polak został bowiem przyłapany z filmem na krętej, typowo norweskiej drodze.

Wszystko  miejsce w okolicach miejscowości Orkanger, a więc mniej więcej na wysokości Trondeim. Na początku grudnia warunki są tam już typowo zimowe. Nikogo nie dziwi mróz, ani tym bardziej opady śniegu. Tymczasem patrol Statens Vegvesen dostrzegł ciężarówkę, której kierowca trzymał na desce rozdzielczej otwartego laptopa.

Gdy Norwegowie zatrzymali samochód do kontroli, kierowca od razu laptopa zamknął. Został jednak poproszony o jego ponowne otwarcie, a na ekranie od razu wyświetlił się film. Co więcej, Polak przyznał w końcu, że oglądał ten film w czasie jazdy. Twierdził jednak, że doskonale dzieli swoją uwagę między ekran oraz drogę.

Dla Statens Vegvesen nie był to żaden argument. Tym bardziej, że kierowca oglądał film w czasie przejazdu przez zabudowany teren, przy śliskiej nawierzchni. Dlatego też podjęto decyzję o natychmiastowym zatrzymaniu jego uprawnień.

Zdjęcie opublikowało Statens Vegvesen.