Odsetki i dodatkowa część opłat – zwrot mautu dla przewoźników jeszcze wyższy

Gdy końcem października 2020 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-321/19 wydał wyrok w sprawie nieprawidłowego poboru opłat drogowych w Niemczech, spora część firm transportowych postanowiła dołączyć się do pozwu o zwrot mautu. Wczoraj natomiast potwierdziła się informacja, że można walczyć o jeszcze wyższe kwoty.

30 listopada 2021 roku Niemiecki Wyższy Sąd Administracyjny w Münster  potwierdził, że nie tylko 3,68%, ale także dodatkowe 4,91 % mautu podlega zwrotowi. Różnica wynika z wadliwej kalkulacji wartości gruntu wykorzystanego pod budowę dróg, przy czym należna jest jednie za lata 2010-2013. Ponadto Wyższy Sąd Administracyjny Nadrenii-Westfalii orzekł, że wszystkie opłaty pobrane w nadmiernej wysokości (łącznie 8,59 proc.) mogą być powiększone o odsetki w wysokości 5%.

Wyrok wydany przez Wyższy Sąd Administracyjny Nadrenii-Westfalii potwierdza zasadność żądania zwrotu części opłat drogowych jakie przewoźnicy latami płacili za korzystnie z niemieckich dróg. Firmy transportowe oraz inni użytkownicy dróg publicznych w Niemczech, którzy płacili opłaty drogowe w latach 2018-2021 nadal mogą składać wnioski o zwrot maut, przy czym z powodu 3 letniego okresu przedawnienia należy się pospieszyć, aby zabezpieczyć opłaty uiszczone w 2018 roku.

Wyrok TSUE z 2020 roku oraz wyrok sądu z Munster z 30.11.2021 roku potwierdza, że grupa firm transporotowych, która w 2013 roku powierzyła Kancelarii Prawnej Iuridica z Krakowa oraz mec. Martinowi Pfnur reprezentację w sprawie zwrotu maut mieli racje, a skorzystają na tym wszyscy, którzy płacili opłaty drogowe. Mając jednak na względnie jak często rządy, a nawet sądy państw członkowski UE stosują różnego rodzaju triki lub dopuszczają się błędów w prawidłowym wykonywaniu orzeczeń, zalecane jest skorzystanie z doświadczonych i zasłużonych w tym temacie prawników, którzy dzięki doświadczeniu i znajomości akt sprawy zapewniają najwyższy poziom zwrotu maut.

Bezpośredni link do wyroku: tutaj

Autor tekstu: Łukasz Chwalczuk
Kancelaria Prawna IURIDICA