Odpowiedź ITD w sprawie dłuższej kabiny DAF-a – brakuje bazy danych z modelami

W nawiązaniu do tekstów:

DAF XG+ w zaskakującym komunikacie ITD – firmie zarzucono zbyt długi zestaw

Kabina za długa tylko w Polsce? Dodatkowe wyjaśnienie w sprawie kontroli DAF-a

Środowy komunikat WITD Szczecin musiał wprawić w zaskoczenie niemałą grupę polskich przewoźników. Przekroczenie dopuszczalnej długości zestawu, o 0,4 metra, zarzucono tam nowemu DAF-owi XG+, czyli ciężarówce dopuszczonej do ruchu w oparciu o nowe unijne rozporządzenie 2015/719, obowiązujące od 1 września 2020 roku. To dokument pozwalający właśnie na stosowanie dłuższych kabin, przekraczając przy tym standardowe wymiary zestawów, ale uzyskując korzyści w zakresie aerodynamiki i bezpieczeństwa.

Dlaczego inspekcja zakwestionowała długość pojazdu, skoro unijne prawo dopuściło jego dłuższa kabinę do pracy z pełnowymiarowymi naczepami? Zastępca Naczelnika Wydziału Inspekcji WITD Szczecin właśnie przekazał mi wyjaśnienie na ten temat. Jego całą treść znajdziecie na dole artykułu, natomiast poniżej zamieszczę skrócone omówienie, w nieco prostszym, nieurzędowym języku.

WITD Szczecin wyjaśnia, że inspektorzy uczestniczący w kontrolach nie muszą znać wszystkich modeli ciężarówek pod kątem ich zgodności z rozporządzeniem 2015/719. Wizualnie nie są w stanie wizualnie ocenić, czy pojazd faktycznie zaprojektowano z myślą o lepszej aerodynamice i bezpieczeństwie, a przy tym nie mają dostępu do bazy danych, która pozwoliłaby zweryfikować taką zgodność. Jednocześnie inspektor nie może żądać od kierowcy dokumentu, który byłby potwierdzeniem zgodności z nowym rozporządzeniem. Dlatego też kontrolujący nowego DAF-a nie widzieli innej możliwości niż potwierdzenie zgodności pojazdu z przepisami w „inny sposób”. Tym „innym sposobem” okazało się wstępne uznanie pojazdu za niezgodny z normami i wszczęcie postępowania administracyjnego, w którym przewoźnik będzie mógł udowodnić legalny charakter ciężarówki, okazując odpowiednie dokumenty.

Takie wyjaśnienie ma dwie strony. Na pewno dobrą wiadomością jest fakt, że odpowiedź WITD Szczecin nie wykluczyła zgodności pojazdu z prawem i niejako potwierdziła obowiązywanie rozporządzenia 2015/719. Potencjalnie otwiera to drogę do unormowania sytuacji z nowymi, dłuższymi modelami. Problem jednak w tym, odpowiedzialność za udowodnienie legalnego charakteru pojazdu zrzucono tutaj na barki przewoźnika. Stworzyło to więc sytuację, w której firma transportowa kupiła pojazd z oficjalną, unijną homologacją, a teraz musi udowodnić, że homologacja ta ma określony charakter.

Dodam, że to dopiero pierwsza odpowiedź w tej sprawie. O komentarz poprosiłem także Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD), a jednocześnie wiem, że w sprawę zaangażowana jest firma DAF Trucks Polska, dysponująca odpowiednią korespondencją z ministerstwem, prawdopodobnie mogącą rozwiązać cały problem. Ciąg dalszy zapewne więc nastąpi, już w najbliższym czasie.

Aktualizacja, 09.09.2022 (15:30): W odpowiedzi na moje zapytanie, GITD wskazało na odpowiedź udzieloną już przez WITD Szczecin. Można więc powiedzieć, że GITD nie ma tutaj niczego do dodania.

Pełna odpowiedź WITD Szczecin:

W dniu 5 września 2022 roku w Szczecinie, na punkcie kontrolnym zlokalizowanym przy ul. Szosa Stargardzka, inspektorzy z Witd Szczecin skontrolowali pojazd członowy przewożący ładunek podzielny, inny niż drewno lub ładunek sypki. Na podstawie pomiarów zewnętrznych pojazdu stwierdzono, że długość kontrolowanego środka transportu wynosi 16,9 m, co przełożyło się na przekroczenie dopuszczalnej długości pojazdu członowego o 0,4 m, a co stanowi naruszenie określone lp. 10.3.2 załącznika nr 3 do ustawy o transporcie drogowym polegające na dopuszczeniu do wykonywania przewozu drogowego pojazdem lub zespołem pojazdów, których dopuszczalna długość została przekroczona powyżej 2% do mniej niż 20%. Wobec powyższego wszczęto postępowanie administracyjne mające na celu ustalenie wszelkich okoliczności mających wpływ na powstanie zarejestrowanego stanu faktycznego.

Inna droga postępowania nie jest możliwa zgodnie z procedurami przyjętymi dla kontroli drogowych w przypadku pomiarów masy oraz wymiarów zewnętrznych pojazdów. Inspektor inspekcji transportu drogowego nie ma z urzędu (np. poprzez dostęp do baz teleinformatycznych) wiedzy o każdym rodzaju kontrolowanego pojazdu, stąd nie jest w stanie ocenić „na oko” każdego pojazdu w zakresie wyposażenia w homologowane urządzenia zwiększające sprawność aerodynamiczną zgodne z brzmieniem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) 2015/719 z dnia 29 kwietnia 2015 r. zmieniającej dyrektywę Rady 96/53/WE ustanawiającą dla niektórych pojazdów drogowych poruszających się na terytorium Wspólnoty maksymalne dopuszczalne wymiary w ruchu krajowym i międzynarodowym oraz maksymalne dopuszczalne obciążenia w ruchu międzynarodowym.

Załoga przedmiotowego pojazdu, zgodnie z treścią art. 87 ustawy o transporcie drogowym, również nie jest zobowiązana posiadać i okazywać dokumentów potwierdzających powyższy wyjątek od wymiarów pojazdu określonych w §  2. ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury 1 z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

Okoliczność dotycząca dopuszczalnej większej długości zespołu pojazdów należy udowodniać zatem w inny sposób. O odpowiedniej drodze postępowania w tym przypadku został poinformowany przewoźnik, który osobiście był obecny w trakcie kontroli drogowej (note bene szybko i sprawnie zadbał o przeładunek nieprawidłowo rozmieszczonego ładunku, który powodował znaczne przekroczenie dopuszczalnego nacisku na oś napędową pojazdu członowego). Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego strona ma prawo do wniesienia wyjaśnień w zakresie wskazanych w protokole kontroli naruszeń, wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz prawo zgłaszania żądań. Przewoźnik osobiście wskazał, że posiada stosowne dokumenty homologacyjne. Zostały mu wskazane drogi korespondencji, którymi może dostarczyć je do siedziby WITD w Szczecinie. Dodatkowo, informacje te zostały zawarte w zawiadomieniu o wszczęciu postępowania, wysłanym pocztą na adres przewoźnika.  Odpowiednie wyjaśnienia oraz inne dowody są oceniane w trakcie trwania postepowania administracyjnego i mogą mieć kluczowy wpływ na treść decyzji je kończącej.