Od czego zaczęły się cywilne półciężarówki 4×4 – Dodge Power Wagon i jego historia

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

W obecnych czasach posiadanie samochodu z napędem 4×4 nie jest niczym nadzwyczajnym. Jednak kiedyś było inaczej. Przed II wojną światową cywilni odbiorcy raczej rzadko spotykali się z tego rodzaju pojazdami, gdyż były one głównie projektowane dla wojska. Sytuacja jednak z czasem uległa zmianie. Jeśli mówimy o amerykańskiej armii w kontekście II wojny światowej, spośród wykorzystywanych przez nią pojazdów, najsłynniejszym z nich był zdecydowanie Willys. Tym samym jednak bardzo często zapominamy o innym wojskowym pojeździe z napędem 4×4 który dzielnie służył obok Jeepa: chodzi tu o Dodge’a serii WC.

Jego historia zaczęła się w roku 1939 kiedy to Dodge zaczął realizować armijny kontrakt na budowę półtonowej ciężarówki 4×4 z wykorzystaniem elementów pochodzących z cywilnych pick-upów. Pierwszym z nich był T202, który z zewnątrz niemal w całości przypominał wóz, jaki kupić mógł przeciętny obywatel. Pod maską znalazł się 3,3-litrowy silnik sześciocylindrowy rozwijający 79 KM. Zastosowaną skrzynią biegów był natomiast 4-biegowy manual.

T202 został wdrożony do seryjnej produkcji jako rocznik 1940, jednak od następnego roku zastąpiono go T207 który posiadał już grill, maskę oraz błotniki o uproszczonych kształtach, lepiej dostosowane do militarnych standardów. Napędzał go również nieco większy, bo 3,6-litrowy silnik o mocy 85 KM. Ulepszone wersje T207, oznaczane jako T211 oraz T215 posiadały także motory 3,8-litrowa o mocy 92 KM.

Potem konstrukcję rozwinięto jeszcze bardziej tworząc 3/4-tonowego T214. W stosunku do swoich poprzedników był szerszy i niższy, charakteryzował się także lepszą wytrzymałością. Pod względem stylistycznym był też nieco prostszy oraz bardziej kanciasty. Reszta pozostała taka sama: jednostka 3,8-litrowa 4-biegowa skrzynia manualna oraz jednostopniowa skrzynia rozdzielcza. To właśnie te samochody w różnych odmianach stały się znane na frontach drugiej wojny światowej. Wiele egzemplarzy trafiło do Związku Radzieckiego i służyło w Armii Czerwonej oraz Wojsku Polskim „idącym” od wschodu. Gdy wojna się zakończyła postanowiono spróbować przenieść wojskowe doświadczenia na cywilny grunt. I w taki właśnie sposób powstał Dodge Power Wagon.

Pierwszy Dodge Power Wagon:

Oferowanie pickupa z napędem 4×4 dla zwyczajnych odbiorców było wówczas czymś zupełnie nowym, ale dostrzeżono w tym przedsięwzięciu sens. Takowy pojazd mógł bowiem okazać się idealnym narzędziem pracy dla farmerów, którzy bardzo często musieli przecież zmagać się z trudnymi warunkami terenowymi. O głównym przeznaczeniu naszego dzisiejszego bohatera niech świadczy fakt, iż zanim otrzymał nazwę Power Wagon w niektórych dokumentach figurował jako Farm Utility (ang. Użytkowy Rolniczy). Samochód w porównaniu do wojskowej wersji wyróżniał się zdecydowanie bardziej opływową i wyższą maską, która podobno pochodziła z 3-tonowej ciężarówki zbudowanej przez Dodge’a w czasie wojny, na zamówienie chińskiej armii. Kabina była niemalże żywcem przeniesiona z przedwojennych pickupów tego producenta. Przednie światła umieszczono oczywiście na błotnikach. Wielki zderzak z przodu (tylnego nie było) zaprojektowano w typowo militarnym stylu. Na pace ładunkowej, z prawej strony przed tylnym błotnikiem umieszczono koło zapasowe. Sama skrzynia wyłożona została twardym drewnem i wzmocniona stalowymi listwami, Była ona długa na ok. 240 cm, wysoka na ok. 55 cm i szeroka na ok. 137 cm. Standardowym kolorem była zieleń nazwana Seawolf Submarine Green, a oprócz niej oferowano także ciemną czerwień, ciemny niebieski oraz ciemną zieleń (tak, dwa odcienie zieleni). Zazwyczaj malowano tylko maskę, kabinę oraz tylną pakę, podczas gdy grill i błotniki pozostawały czarne.

Pod maską włożono nieco zmodyfikowany motor 3,8-litrowy o kompresji wynoszącej 6.7:1 i generujący 94 KM oraz 250 Nm momentu obrotowego. Tym razem zastosowano 2-stopniową skrzynię rozdzielczą umieszczoną tuż za skrzynią biegów (4-biegowy manual), która jednak mocno opierała się na konstrukcji z czasów wojny.

Gdy Power Wagon zadebiutował jako rocznik 1946, jego ceny zaczynały się od 1627 $: było to o ok. 550 $ więcej niż trzeba było zapłacić za zwykłego pickupa Dodge’a z napędem na tylną oś. Na ówczesne warunki t były to też sumy dosyć spore. Mimo to nowy produkt szybko zaczął się sprzedawać niczym świeże bułeczki. Oczywiście w dużej mierze kupowali go rolnicy i to nie tylko ze względu na doskonałe własności terenowe. W 1949 roku firma Monroe Auto Equipment Company oprócz pakietu podwyższającego zawieszenie zaczęła również oferować specjalnie zaczepy, dzięki którym do Power Wagona można było zamontować min. pług, brony, kultywator, czy nawet piłę tarczową. Tym samym samochód stał się ciekawą alternatywą dla standardowego ciągnika rolniczego. Do tego bardzo wiele egzemplarzy zostało przerobionych na wozy strażackie, autobusy czy nawet dźwigi. Czasami można było spotkać Power Wagona z napędem 6×6, ale takie przeróbki dokonywane były samodzielnie lub przez wyspecjalizowane firmy.

Zadbano również o dobrą reklamę. W 1949 roku nakręcono film pt. „Wheels Across South America” (ang. Na Kołach przez Amerykę Południową), ze znanym wówczas podróżnikiem Armandem Denisem. Denis wykorzystywał w swej wyprawie trzy modele Dodge’a: 4-drzwiowego sedana, jednotonowego vana oraz właśnie Power Wagona. Taka eskapada była wręcz wymarzoną reklamą.

W międzyczasie ulepszano całą konstrukcję. W 1951 nieco przestylizowano skrzynię ładunkową. W 1957 moc silnika wzrosła do 113 KM. Cztery lata później motor wymieniono na jednostkę 4,1-litrową o mocy 125 KM. W międzyczasie standardową 6-woltową instalację elektryczną zastąpiono nowocześniejszą, 12-woltową. Zwiększała się również masa oraz ładowność pojazdu. Dodano takie udogodnienie jak chociażby wspomaganie kierownicy.

Dodge Power Wagon późniejszych generacji:

Pierwsza generacja Dodge’a Rama:

Wygląd samych nadwozi również ulegał transformacjom: z czasem Power Wagon zaczął przypominać mniejsze i bardziej szosowe pickupy serii C lub D. W latach 60-tych pojawiły się dwa nowe silniki: R6 o pojemności 3,7 litra oraz V8 Big Block o pojemności 6,3 litra. W 1962 Power Wagon trafił do wielu zagranicznych krajów jako część amerykańskiego programu pomocy militarnej Military Defense Assistance Program. Ostatniego Power Wagona wyprodukowano w roku 1980 po czym model ten został zastąpiony przez pierwszą generację Rama.

Koncept z 1999 roku:

Dodge Ram Power Wagon z 2005 roku:

Mimo to wciąż pamiętano o wielkim przodku. W 1999 roku powstał koncept o tej samej nazwie, który nawet wyglądem nawiązywał do naszego dzisiejszego bohatera. Tutaj skończyło się jednak na samym koncepcie. Za to w 2005 roku do oficjalnej oferty Dodge’a Rama dodano off-roadowy pakiet o nazwie Power Wagon. Przewidziano go dla wersji 2500, technicznie bardzo mocno różniącej się od popularnego Rama 1500. Ten pakiet znajduje się w ofercie do dziś, a nawet jest sprzedawany w jubileuszowej wersji na 75-lecie swojego przodka.

Ram Power Wagon na 75-lecie:

A jeśli jednak ktoś naprawdę tęskni za oryginałem to powinien zainteresować się ofertą firmy Legacy Classic Trucks z Idaho, która buduje repliki starego Power Wagona. Z zewnątrz wyglądają niemal w 100% tak samo, ale pod spodem ukryto nowa technologię. Także silniki to już współczesne konstrukcje. Możemy wybrać sobie albo diesla marki Cummins, albo benzynowe 6.2 V8 kupowane od konkurencyjnego Chevroleta. Ten ostatni silnik może generować nawet 585 HP mocy i umożliwia osiągnięcie setki już po 6 sekundach. W przeliczeniu na złotówki taka zabawka kosztuje około 900 tys. złotych.

Replika od Legacy Classic Trucks: