Termin obowiązkowej wymiany tachografów zbliża się wielkimi krokami. Już od 31 grudnia, a więc za nieco ponad pół roku, tak zwane „inteligentne tachografy” będą wymagane we wszystkich ciężarówkach z unijnych tras międzynarodowych, w tym także w pojazdach używanych, zarejestrowanych po raz pierwszy przed przed 15 czerwca 2019 roku.
Dotrzymanie nowych zasad będzie wiązało się ze sporym wydatkiem. Mogą to być nawet trzy lub cztery tysiące złotych za zakup oraz montaż urządzenia w jednym używanym pojeździe. Jeszcze droższe mają być natomiast kary za niespełnienie nowych wymogów i próbę dalszej jazdy ze starym urządzeniem. Coś takiego może kosztować kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy euro, o czym firma VDO poinformowała przewoźników w specjalnym raporcie.
VDO przeanalizowało potencjalne następstwa w kilku krajach Europy. Szczególnie wyróżniła się przy tym Francja, gdzie jazda ze starym tachografem może kosztować do 30 tys. euro lub też skończyć się karą do 12 miesięcy pozbawienia wolności. Bardzo drogo będzie też w Portugalii, gdzie kara za stary tachograf może wynosić do 6 tys. euro. Włosi przewidzieli kary w wysokości do 3,5 tys. euro, Hiszpanie do 2 tys. euro, a Niemcy do 1,5 tys. euro. Polskie kary z tego tytułu mają wynosić 12 tys. złotych, a więc równowartość 2,8 tys. euro.
Przypomnę, że wymóg posiadania nowego tachografu obejmie te ciężarówki, które wykonują trasy międzynarodowe z przekroczeniem granic wewnątrzunijnych. Za to na trasach obejmujących wyłącznie granice z „krajami trzecimi” nadal będzie można kursować z użyciem starych tachografów, podobnie jak w przewozach krajowych. Tak więc dla przykładu, w relacji Polska – Ukraina nadal będzie można posiadać stary tachograf, ale już w relacji Niemcy – Ukraina konieczna będzie wymiana urządzenia. Więcej na ten temat: Nowe tacho dla używanych ciężarówek – stawki kar i kwestia transportu na Ukrainę
Dlaczego natomiast Unia Europejska nakazała wymianę tachografów na nowe? Wszystko odnosi się do dwóch funkcji, które obecne są w najnowszych urządzeniach. Po pierwsze, automatycznie zapisują one każde przekroczenie granic, co ułatwi kontrole pod kątem kabotażu oraz okresu przebywania ciężarówki poza krajem zarejestrowania. Po drugie, nowe urządzenia pozwolą masowo prowadzić zdalne kontrole tachografów, realizowane poprzez anteny DSRC. I co ważne, będą to nie tylko kontrole parametrów pracy urządzenia, ale też zdalne pobieranie informacji o przekroczeniu czasu pracy lub skróceniu okresu odpoczynku. Więcej na ten temat: Obowiązkowa wymiana tacho: firmy zapłacą za to tysiące, a anteny ITD już czekają