O dziwo to zestaw pod marketową dystrybucję – DAF XF530 SSC w duńskim wydaniu

W ramach przyglądania się ciekawym wydaniom, tym razem przenosimy się do Danii. Tam swój nowy zestaw odebrał jeden ze stałych podwykonawców sieci supermarketów Rema 1000.

Opisywany DAF bardzo daleki jest od typowych ciężarówek do pracy pod marketami. To kwestia chociażby jego konfiguracji, składającej się z trzyosiowego podwozia 6×2 oraz trzyosiowej przyczepy z obrotnicą. Zestaw nie jest też przejezdny, a więc jego rozładunek będzie wymagał rozprzęgania. Ciężarówka i przyczepa mają przy tym swoje własne windy, a ich nadwozia to aluminiowe kontenery, pozbawione agregatów chłodniczych.

Nowy samochód będzie jeździł w granicach Danii, lecz i tak wybrano dla niego typowo długodystansowe wyposażenie. Jest to sprzęt wysokiej klasy, w formie największej kabiny Super Space Cab, wykonanej na zamówienie tapicerki, czy też najmocniejszego w gamie, 530-konnego silnika. A do tego doszedł zwracający uwagę wygląd, z klasycznym malowaniem całego zestawu oraz typowo duńskimi skrzynkami przy podwoziach.

Tak przygotowany DAF XF 530 zastąpił starszy egzemplarz tego samego modelu, również jeżdżący w marketowej dystrybucji. Zdawana ciężarówka miała pięć i pół roku, napędzał ją 510-konny silnik, a licznik przebiegu osiągnął 800 tys. kilometrów. Co też ciekawe, zamówienie na nowy zestaw realizowano w samym środku pandemii, a mimo to opóźnienie wyniosło tylko 14 dni względem pierwotnego terminu.