Komentarza nie będzie, bo zabrakło mi słów. Po prostu obejrzyjcie poniższe zagranie. Film mówi sam za siebie, podobnie jak fakt, że ktoś pochwalił się tym w sieci. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że policja zdoła dotrzeć do uczestników tej „zabawy”.
I jeszcze jedno – nie włączajcie tego przy dzieciach, bo język jest niecenzuralny, a stężenie głupoty osiągnęło krytyczny poziom.