Volkswagen oficjalnie przedstawił wczoraj światu samochód, które określa mianem modelu Caddy czwartej generacji. Dlaczego nie napisałem po prostu „Volkswagen zaprezentował wczoraj czwartą generację Caddy”? No cóż, patrząc na różnice między nowym Caddy a jego poprzednikiem, trudno doszukać się jakiejkolwiek rewolucji, a laik będzie miał wręcz problemy z odróżnieniem obu pojazdów, co najlepiej pokazuje powyższa fotografia. Z drugiej jednak strony skłamałbym, gdybym powiedział, że zmiany wprowadzone przez Niemców w poznańskim „dostawczaku” nie są interesujące. Wręcz przeciwnie, pojawiło się kilka ciekawych nowości.
Nowy Caddy ma przede wszystkim bogatszą ofertę silnikową, spełniającą normy emisji spalin Euro 6. Nową gwiazdą jest trzycylindrowy, benzynowy silnik 1.0 TSI, który generuje aż 102 KM. Oprócz niego z „benzyniaków” do wyboru jest 1.2 TSI o mocy 84 KM oraz 1.4 TSI ze 125 końmi. Kolejna nowość to nowy silnik na gaz ziemny CNG – 1.4 I-TGI, który ma zużywać podobno o 28 proc. mniej paliwa niż jego poprzednik. Co zaś z dieslami? Tutaj mamy cztery warianty silnika TDI, o mocy od 75 do 150 KM.
Warto też zaznaczyć, że nowe Caddy wyposażono w liczne systemy bezpieczeństwa. Można tutaj wymienić na przykład system monitorowania otoczenia Front Assist, w skład którego wchodzi system awaryjnego hamowania w mieście. Jeśli kierowca, jadąc z prędkością do 30 km/h, nie zauważy przeszkody znajdującej się na drodze, system automatycznie przyhamuje samochód. Nowy jest też system rozpoznający zmęczenie kierowcy. Jeśli stwierdzi on, że styl jazdy kierowcy odbiega od stylu uznanego za normalny – zaleci postój. Oprócz tego interesujący jest system monitorujący odległość od pojazdu poprzedzającego (ACC, dostępny w opcji), który działa przy prędkościach od 0 do 160 km/h (modele z dwusprzęgłową przekładnią DSG) lub od 30 do 160 km/h (wersje z mechaniczną skrzynią biegów). W jego ramach radarowy czujnik mierzy i kontroluje odległość oraz prędkość auta względem samochodu jadącego z przodu. System ACC zmniejsza prędkość pojazdu np. podczas jazdy w kolumnie albo w korku, w przypadku DSG doprowadzając nawet do całkowitego zatrzymania samochodu.
Ceny nowego Caddy w Niemczech zaczynają się od 14 785 euro za furgon z silnikiem 1.2 TSI. W Polsce cenniki zostaną opublikowane w kwietniu, wtedy też dealerzy rozpoczną przyjmowanie zamówień. W trzecim kwartale roku nowe Caddy trafi do polskich salonów.
Galeria zdjęć:
