Nowy pomysł na radiowozy ITD – VW Multivan z hybrydą i fabrycznym wnętrzem

Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego dotychczas jeździły typowo roboczymi pojazdami. Były to przeszklone furgony, w których następnie montowano kompleksowe, biurowe zabudowy. Teraz zanosi się jednak na zupełnie nowe podejście do tego tematu, zaprezentowane w mijającym tygodniu przez markę Volkswagen Samochody Użytkowe. Jest nim zupełnie nowy samochód dla WITD Katowice, który już w najbliższych dniach powinien rozpocząć pracę na śląskich drogach.

Do roli inspekcyjnego radiowozu przystosowany został nowy Volkswagen T7. Nie wybrano przy tym jednak roboczego Transportera lub roboczo-osobowego Caravelle, lecz zamiast tego zdecydowano się na Multivana, czyli odmianę najbardziej „osobówkową”. Model ten posiada bardziej komfortowe wykończenie i zapewnia większe możliwości aranżacji wnętrza, przez co zwykle zamawiany jest przez odbiorców prywatnych lub występuje na przykład w roli hotelowych taksówek. Stąd też elegancka, dwukolorowa deska rozdzielcza czy na przykład elektrycznie sterowane fotele z masażem, które trafiły na wyposażenie także w inspekcyjnym egzemplarzu.

W pierwszej chwili wybór tego modelu można by uznać za kontrowersyjny. Gdy jednak zajrzymy do wnętrza nowego radiowozu, wiele rzeczy się wyjaśnia. Otóż nie ma tam już pełnej zabudowy, wykonywanej typowo z myślą o inspekcyjnym użytku. Zamiast tego wykorzystano wiele fabrycznych elementów, charakterystycznych właśnie dla Multivana. Są to obracane, indywidualne fotele w drugim rzędzie, składany stolik oraz cały system szyn umieszczony w podłodze, pozwalające przesuwać te elementy. Do tego doszła natomiast prosta zabudowa od firmy Carpol, zamontowana wyłącznie w tylnej części wnętrza. Można się spodziewać, że taka forma przygotowania radiowozu jest szybsza i łatwiejsza od stosowanych dotychczas, pełnych przebudów. Oczywiście pozostaje pytanie, czy takie rozwiązanie będzie też bardziej ekonomiczne, a także jak ocenią to sami inspektorzy, chociażby pod względem ilości miejsca.

Nowe podejście pojawia się także w kwestii napędu. Prezentowany Multivan nie jest już bowiem dieslem, lecz zamiast tego reprezentuje wersję eHybrid, w której 1,4-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy łączy się z silnikiem elektrycznym. Do tego dochodzi bateria o pojemności 10,4 kWh oraz możliwość ładowania jej z zewnętrznego źródła prądu. W normalnym użytku taki układ pozwala przejechać 48 kilometrów bez włączania silnika benzynowego. Za to w użytku inspekcyjnym pozwoli to prowadzić wielogodzinne działania przy drodze bez konieczności korzystania z zewnętrznego generatora prądu (choć ten nadal będzie znajdował się na wyposażeniu, mogąc pełnić rolę awaryjną). Poza tym cały układ ma być wspomagany przez panel fotowoltaiczny, umieszczony na dachu pojazdu i połączony z dodatkowym, żelowym akumulatorem. Układ ten przygotowano z myślą o zasilaniu inspekcyjnego wyposażenia.