Nowy ogranicznik od Volvo Trucks: przewoźnicy wyznaczą strefy z niską prędkością

Powyżej: przykład strefy wyznaczonej przy terminalu promowym

Ciężka gama ciężarówek marki Volvo Trucks, obejmująca modele FH, FM oraz FMX, otrzymuje nowy rodzaj ograniczników prędkości. Będą to rozwiązania oparte na tak zwanym „geofencingu”, a więc na wirtualnym wyznaczaniu stref.

Safety Zones, bo tak nazywa się na ta usługa, będzie dostępne dla klientów za pośrednictwem cyfrowej platformy Volvo Connect. Przewoźnik otrzyma tam możliwość wybrania danego pojazdu i wyznaczenia dla niego konkretnej strefy, w której obowiązywało będzie dodatkowe ograniczenie. Będą mogły to być na przykład okolice firmowej bazy, fragment jakiejś miejscowości lub teren, na którym firma odnotuje wyjątkowo wysoką ilość szkód. Następnie, gdy tylko wskazany pojazd wjedzie do tak wyznaczonej strefy, system automatycznie zahamuje i ustawi tempomat na zaplanowaną prędkość.

Ze względów bezpieczeństwa, kierowca zawsze będzie miał możliwość przekroczenia prędkości wyznaczonej w Safety Zones. By tego dokonać konieczne będzie głębsze naciśnięcie pedału gazu, niczym w funkcji „kick down”. Każda taka sytuacja zostanie jednak odnotowana przez system i Volvo Connect automatycznie wyśle wówczas komunikat ostrzegawczy do zarządcy floty.

Do jednej ciężarówki będzie można przypisać maksymalnie 300 aktywnych stref. Teoretycznie możliwe będzie więc obstawienie takimi ograniczeniami wszystkich terenów zabudowanych lub odcinków górskich na naprawdę skomplikowanej, dalekobieżnej trasie. Zastrzeżono też, że najniższym możliwym ustawieniem w Safety Zones będzie 20 km/h.

Omawiana usługa będzie dostępna na zasadzie dodatkowej subskrypcji w systemie telematycznym. Od bieżącego miesiąca można uzyskać ją dla pojazdów całkowicie nowych, a we wrześniu 2025 roku stanie się dostępna także dla egzemplarzy używanych, reprezentujących ostatnie generacje modeli FH, FM oraz FMX.