Nowy Ford ma być o 10 tys. euro droższy od dotychczasowego. Wiadomo też co będzie na pokładzie

Pojawiły się kolejne informacje na temat nowej ciężarówki marki Ford. Są to doniesienia z Turcji, gdzie nowy pojazd miał już swoje pierwsze prezentacje. Tymczasem premiera ogólnoeuropejska zaplanowana jest dopiero na przyszły miesiąc. Wtedy też dowiemy się jaką nazwę otrzyma ten nowy pojazd.

Wyposażenie

Czego nowego udało się Turkom dowiedzieć? Są do konkretne dane dotyczące wyposażenia pojazdu. Otóż okazuje się, że nowa kabina zawieszona jest na czterech poduszkach powietrznych, retarder posiada pięć stopni działania, a zautomatyzowana skrzynia biegów ZF ma dwanaście biegów. Turcy zwracają też uwagę na szeroki zakres regulacji fotela oraz kierownicy, czyli rzecz, której w dotychczasowym Cargo podobno brakowało. Poza tym nowa kabina ma być wyposażona w sześć dużych schowków, elektrycznie sterowane rolety oraz reflektory przednie wykonane w technice LED. Podkreśla się też, że 500-konny, 13-litrowy silnik to własna konstrukcja firmy Ford Otosan, opracowana przez tureckich inżynierów. W 2020 roku dojdzie zaś do tego własna skrzynia biegów.

Przypomnę też, że kabina posiada jedynie minimalny tunel silnika, a nad nim mamy znaleźć aż 216 centymetrów wolnej przestrzeni. Jest to wartość, prawdziwie rekordowa, której pozazdrościć może cała „wielka siódemka”. Zdjęcia wnętrza znajdziecie tutaj.

Ceny

W komentarzach pod powyższymi informacjami pojawiły się też pierwsze rozmowy o cenie. Można się tam nieoficjalnie dowiedzieć, że nowy Ford będzie w Turcji o około 10 tys. euro droższy od dotychczasowego modelu Cargo. Trzeba natomiast pamiętać, że dotychczasowe Cargo jest ciężarówką bardzo tanią. Gdy w 2016 roku chciano wprowadzić je do sprzedaży w Polsce (do czego ostatecznie nie doszło), ciągnik z wysoką kabiną i 480-konnym silnikiem miał być wydatkiem około 60 tys. euro.

Źródło informacji: Ali SAMANGÜL’den TIR fotoğrafları