Nowy DAF XG+ w zaskakującym komunikacie ITD – firmie zarzucono zbyt długi zestaw

Zdjęcie z komunikatu WITD Szczecin

Aktualizacja tematu: Jak wyjaśnić długość DAF-a XG w czasie kontroli – każdy egzemplarz ma tę naklejkę


Nowe ciężarówki marki DAF już od około roku trafiają do polskich przewoźników. Spora część z nich, nosząca oznaczenie XG oraz XG+, wyposażona jest w wydłużone kabiny sypialne, o około 30-40 centymetrów większe niż u konkurentów. Jednocześnie pojazdy te nadal mogą pracować z pełnowymiarowymi naczepami, gdyż zezwoliło na to nowe, unijne rozporządzenie 2015/719, wprowadzone we wrześniu 2020 dla nowo homologowanych pojazdów o poprawionej aerodynamice i większych strefach zgniotu. A teraz nagle się okazało, że Inspekcja Transportu Drogowego może te unijne regulacje pominąć…

WITD Szczecin właśnie opublikowało komunikat, w którym występuje nowy DAF XG+ z typową naczepą kurtynową. Jego użytkownik, będący polską firmą z branży transportu międzynarodowego, został oskarżony o złamanie Ustawy o transporcie drogowym, w postaci przekroczenia dopuszczalnej długości zestawu. Pojazd miał być zbyt długi o 0,4 metra, a więc dokładnie o tę wartość, która wyróżnia model XG+ na tle pojazdów ze starą homologacją. Rodzi się więc pytanie, czy WITD Szczecin uwzględniło nowe zasady lub – co prawdopodobne – dlaczego tego nie zrobiło?

Licząc od tyłu, w tym miejscu modelu XG/XG+ wypada 16,5 metra:

Fot. DAF Trucks Danmark

Powyższe pytanie może być bardzo istotne dla tysięcy przewoźników, którzy jeżdżą już modelami XG oraz XG+ po polskich oraz europejskich drogach. Dlatego też natychmiast zgłoszę się do WITD Szczecin oraz GITD z prośbą o dodatkowe wyjaśnienie tej sytuacji. Gdy tylko otrzymam odpowiedzi, wrócę do tematu.

Od razu skonsultowałem też sprawę z firmą DAF Trucks Polska, czyli oficjalnym importerem tej marki. Jak się przy tym okazało, firma konsultowała kwestię długości ciężarówek z właściwym, polskim ministerstwem, dysponuje odpowiednią korespondencją i wkrótce powinienem ją otrzymać. Korespondencja ta potwierdza, że Unia Europejska dopuściła dłuższe ciężarówki i nakazała Polsce wprowadzenie dokładnie takich samych zasad. I choć polski rząd nie wprowadził tej zmiany w obowiązującym go terminie, nadal mając sprawę w toku, polskie służby kontrolne powinny się już stosować do nadrzędnych, unijnych zasad.

Przy okazji ciężarówka miała też przekroczony nacisk osi napędowej, o 2 tony, w związku z przewożeniem ciężkiego ładunku żurawi hydraulicznych. Niemniej to już temat zupełnie standardowy, więc akurat na ten temat nie co ma długo dyskutować.

Zdjęcie z komunikatu WITD Szczecin

Oto komunikat WITD Szczecin:

W  poniedziałek 5 września br. inspektorzy z WITD w Szczecinie pełniąc służbę na krajowej dziesiątce przy wyjeździe ze Szczecina, zatrzymali do kontroli pojazd członowy polskiego przewoźnika wykonującego międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy.

W wyniku przeprowadzonych pomiarów wymiarów zewnętrznych kontrolowanego środka transportu z ładunkiem stwierdzono przekroczenie o 0,4 m dopuszczalnej długości pojazdu oraz przekroczenie o 2 t dopuszczalnego nacisku pojedynczej osi napędowej ciągnika samochodowego wynoszący 13,5 t. Nadmiar ładunku powodujący przekroczenie nacisku osi został przeładowany przez przewoźnika na inny pojazd.

Wszczęto postępowania zagrożone wysokimi karami finansowymi – jedno z UDT za długość, drugie z PRD za nacisk osi – w związku przejazdem pojazdu nienormatywnego i zakazem przewozu ładunku innego niż niepodzielny. W wyniku przeprowadzonych pomiarów wymiarów zewnętrznych, nacisków osi oraz rzeczywistej masy całkowitej stwierdzono, że kontrolowany środek transportu jest pojazdem nienormatywnym określonym dla zezwolenia kategorii V.