Rząd od dłuższego czasu przymierzał się do rewolucji w egzaminach na prawo jazdy. Teraz zmiany faktycznie zostaną wprowadzone, mając skutkować poprawą jakości egzaminów oraz zwiększeniem zdawalności.
By osiągnąć te cele, postanowiono narzucić sztywne normy czasu pracy egzaminatorów. Od teraz każdy z nich będzie mógł przeprowadzać maksymalnie jeden egzamin na godzinę, przy maksymalnie ośmiu egzaminach dziennie.
Chcąc przestrzegać tych norm, WORD-y będą musiały znacznie ograniczyć ilość egzaminów. Ma to dotyczyć przede wszystkim egzaminów poprawkowych, często określanych „maszynkami” do zarabiania pieniędzy. W efekcie zaś powinna wzrosnąć zdawalność.
Z drugiej strony, egzaminatorzy będą teraz mieli więcej czasu na sprawdzenie danego kierowcy. Skoro bowiem wprowadzony zostanie limit jednego egzaminu na godzinę, szybsze zjazdy do ośrodka nie przyniosą egzaminującym żadnych finansowych korzyści.
Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że w dotychczasowym systemie egzaminującym zależy na jak najszybszym wykonywaniu swojej pracy. WORD-y wynagradzają ich bowiem wprost proporcjonalnie do ilości przeprowadzonych egzaminów.
Od kiedy natomiast można spodziewać się powyższych zmian? Nowe przepisy mają być gotowe już w lipcu, lecz faktyczna zmiana zasad egzaminowania powinna nastąpić dopiero z początkiem 2020 roku.
