Nowe wymaganie tylko dla ciężarówek i autobusów – numer VIN i prośby o kontrole

Źródło zdjęcia: Niemieckie kontrole ciężarówek w 1998 roku – Renault Magnum z Polski i zestawy na parkingu

W 2018 roku wprowadzone nowe kary za zły stan techniczny, dotyczące tylko samochodów ciężarowych oraz autobusów. Wykrycie w pojeździe „poważnej lub niebezpiecznej usterki” skutkuje od tamtego czasu nałożeniem 2 tys. złotych kary administracyjnej. A teraz przepisy te zostaną rozszerzone, by dane o usterkach mogły być zbierane w sposób międzynarodowy.

Posiadacze ciągników samochodów, samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony, autobusów powyżej 9 miejsc, a także przyczep i naczep powyżej 3,5 tony, przy każdej kontroli będą musieli podać numer VIN swojego pojazdu. Dzięki temu informacja o wykryciu „poważnej lub niebezpiecznej usterki” będzie można zostać przetworzona w sposób międzynarodowy.

Stworzony w tym celu system wystartuje w 2021 roku i będzie obowiązywał w Unii Europejskiej, Szwajcarii, Norwegii, Liechtensteinie oraz Islandii. Główny zamysł jest przy tym taki, by przekazywać informacje o zagranicznych kontrolach. Dla przykładu, jeśli polskie ITD zatrzyma litewską ciężarówkę w niewłaściwym stanie technicznym, informacja na ten temat będzie mogła zostać przekazana służbom litewskim. Polskie służby będą wręcz mogły poprosić Litwinów o przeprowadzenie dodatkowej kontroli tego konkretnego pojazdu. Do identyfikacji pojazdu będzie służył zaś właśnie numer VIN, zapisany w protokole z kontroli.

Wszystko będzie też działało w dwie strony. Dla przykładu więc, litewskie służby będą mogły przekazać podobną informację do Polski, po zatrzymaniu na Litwie niesprawnego, polskiego pojazdu. A żeby wszystko to mogło funkcjonować, ministerstwo infrastruktury musi uruchomić specjalny system wymiany komunikatów. Wstępnie oszacowano, że tylko w 2021 roku nowa usługa będzie nas kosztowała 700 tys. złotych.